Reklama
Reklama

Książę Harry dyskredytowany w sieci. Na TikToku gęsto od spekulacji

Internauci wciąż nie odpuszczają Harry’emu wybryków, na które pozwolił sobie po opuszczeniu rodzinnego gniazdka. Co bardziej wnikliwi wyciągnęli na wierzch stare nagrania, które pokazują, że jeszcze przed podjęciem poważnych kroków w związku z Meghan, nie był zbyt lubiany wśród celebrytów. Od niedawna hitem TikToka stało się nagranie, na którym książę wymienia "uprzejmości" z gwiazdorem "Oppenheimera" Cillianem Murphym.

Wideo z Harry’m i Murphy’m podbiło sieć. Internauci prześcigają się w teoriach

Spotkanie księcia Harry'ego z Cillianem Murphym na premierze "Dunkierki" kilka lat temu szybko stało się wiralem na TikToku. Fani zaczęli spekulować, że książę nie wywarł najlepszego wrażenia na aktorze.

Panowie mieli okazję zamienić ze sobą kilka zdań w trakcie powitania podczas światowej premiery filmu w reżyserii Christophera Nolana na Odeon Leicester Square w Londynie.

Reklama

Wszystko działo się 2017 r., na rok przed ślubem Harry'ego i Meghan Markle. Para nie mogła jeszcze narzekać na niechęć ze strony społeczeństwa, bo Brytyjczycy wielbili ich tak samo zagorzale jak resztę rodziny królewskiej.

Nie wiadomo, co powiedzieli sobie panowie, lecz Murphy zdawał się patrzeć na Harry’ego, co tu dużo kryć, z lekkim przymrużeniem oka. Wideo stało się popularne w związku z rosnącym zainteresowaniem gwiazdorem "Oppenheimera". Jeden z internautów wspomniał nagranie i opatrzył je wymownym podpisem: "Nie wiem, co zrobił książę Harry, ale jestem po stronie Cilliana Murphy'ego".

Spekulacje są przesadzone? Przed laty Harry był bardzo lubiany

Zdaje się, że interpretacja fanów aktora może być nieco przesadzona, lecz nie brakuje również głosów mówiących o tym, że zachowanie aktora mogło być wyrazem stanowiska politycznego w sprawie historycznego konfliktu między Wielką Brytanią a Irlandią.

"The Wind That Shakes the Barley" to film z 2006 roku o irlandzkiej wojnie o niepodległość, w którym wystąpił Murphy. Fani gwiazdora szybko przełożyli wydźwięk filmu na rzeczywistość i uznali, że nie było mu przyjemnie w pobliżu Harry’ego: "Cillian cały czas ma minę mówiącą »zabierzcie mnie stąd«".

Twórca wideo szybko zaznaczył, że nie ma żadnej wewnętrznej wiedzy na temat historii konfliktu: "Pomyślałem, że piosenka idealnie pasuje do spojrzenia, które serwuje Murphy, i będzie to zabawne. Przepraszam, nie jestem historykiem" - wyjaśnił, reagując na duże zainteresowanie tematem.

Spotkanie Harry'ego i Murphy'ego miało miejsce cztery miesiące przed zaręczynami księcia z Meghan, w listopadzie 2017 r., w momencie, gdy arystokrata był bardzo popularny w rodzimej Wielkiej Brytanii.

W listopadzie ankieta przeprowadzona przez YouGov wykazała, że 81 procent dorosłych Brytyjczyków ma o nim pozytywną opinię, a jedynie 11 procent postrzegało go wówczas negatywnie.

Fani Murphy’ego połączyli przeszłość z teraźniejszością. Dyskredytują rudowłosego księcia

Od tego czasu Harry stał się bardzo niepopularny w swoim rodzinnym kraju po tym, jak porzucił życie w pałacu w 2020 roku i rozpoczął medialną wojnę z bliskimi.

Według YouGov w styczniu, w miesiącu, w którym ukazała się jego autobiograficzna książka, 68 procent dorosłych w Wielkiej Brytanii go nie lubiło. Jedynie 24 procent badanych wciąż darzyło go sympatią.

Podczas gdy widzowie mogą teraz postrzegać Harry'ego negatywnie przez pryzmat królewskich rozłamów, rodzinnych dramatów i debat na temat prywatności, te napięcia nie wyszły jeszcze na powierzchnię do czasu premiery "Dunkierki".

Niezależnie od tego, jakie wrażenie Harry wywarł na Cillianie Murphym w tamtym czasie, jest mało prawdopodobne, aby było to wynikiem problemów, które w ostatnich latach zwróciły wielu królewskich obserwatorów przeciwko księciu.

Zobacz też:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Książę Harry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy