Książę Harry i Meghan Markle opublikowali kartkę świąteczną. A tam... Lilibet i Archie
Książę Harry i Meghan Markle jak co roku przygotowali dla opinii publicznej świąteczną kartkę. Para tym razem zdecydowała się upublicznić kilka prywatnych kadrów. Show skradły ich pociechy - pięcioletni Archie i trzyletnia Lilibet.
Członkowie rodziny królewskiej mają mnóstwo zwyczajów, także tych związanych z okresem świątecznym. Do jednej z nich należy przygotowanie uroczystej kartki. Świątecznymi pozdrowieniami corocznie raczą nas członkowie "royalsów" i nie inaczej jest w przypadku tych najbardziej krnąbrnych z nich, czyli Meghan Markle i księcia Harry'ego. Para właśnie opublikowała swój wpis.
W tegorocznej kartce od księcia Harry'ego i Meghan Markle uwaga zwracają pociechy pary - Archie i Lilibet. Rodzice rzadko pojawią się z nimi publicznie, tym razem jednak postanowili zrobić wyjątek.
"W imieniu Archewell Productions i Archewell Foundation - biura księcia Harry'ego i Meghan, księcia i księżnej Sussex życzymy radości w okresie świątecznym i szczęśliwego nowego roku" - czytamy na świątecznej kartce.
Na kartce widzimy aż sześć zdjęć z prywatnego archiwum małżeństwa. Furorę zrobiło jednak to, na którym widać pięcioletniego Archiego i trzyletnią Lilibet. Z fotografii możemy wywnioskować, że obydwoje odziedziczyli kolor czupryny po tacie. Uwagę zwraca też kadr, na których widzimy psy książęcej pary.
W ostatnim czasie coraz bardziej nasilają się plotki o rzekomym kryzysie w małżeństwie księcia Harry'ego i Meghan Markle. Syn króla Karola III podczas niedawnego wywiadu z Andrewem Rossem Sorkinem odniósł się do tych pomówień. Wyjawił, męczą go plotki na temat jego małżeństwa.
"Zdecydowanie nie jest to dobra rzecz. Najwyraźniej kupiliśmy nowe domy i przeprowadziliśmy się jakieś 10 czy 12 razy. Podobno rozwiedliśmy się też z 10 czy 12 razy. Trudno za tym nadążyć, więc lepiej po prostu ignorować" - wyjawił.
Książę Harry jasno dał do zrozumienia, że wobec wielbicieli sensacji nt. jego małżeństwa może odczuwać tylko współczucie, bo ci - jego zdaniem - zbyt bardzo ulegają wpływom ze strony mediów.
"Najbardziej żal mi tych, którzy żyją tymi plotkami. Ich nadzieje są rozdmuchiwane, że zaraz coś się wydarzy, a potem nic się nie dzieje. Więc mi ich żal. Naprawdę" - powiedział.
Zobacz też:
Aż huczy od plotek o kryzysie. Znienacka Meghan przerwała milczenie ws. Harry'ego
Już wszystko jasne ws. separacji Harry’ego i Meghan. Ekspert tłumaczy
Książę Harry sam w Nowym Jorku. Co dzieje się z Meghan Markle?