Książę Harry i Meghan Markle wpadli w kolejne tarapaty. Brytyjczycy mówią o "ogromnej kompromitacji"
W ostatnim czasie książę Harry i Meghan Markle mierzą się z wieloma problemami wizerunkowymi, które - jak się okazuje - mogą niebawem negatywnie odbić się na ich finansach. Wszystko wskazuje na to, że od słynnej pary odwróci się kolejna korporacja, która miała zapewnić im stabilność finansową.
Gdy w 2018 roku książę Harry i Meghan Markle brali ze sobą ślub, Brytyjczycy mieli wielką nadzieję, że para będzie stanowić nowe, odświeżone oblicze monarchii. Na Wyspach oczekiwano, że Amerykanka wniesie odrobinę hollywoodzkiego blasku do rodziny królewskiej.
Niestety, wbrew temu, na co liczyła opinia publiczna, zaledwie dwa lata później młodszy syn Karola III i jego wybranka wyprowadzili się z Wielkiej Brytanii do Stanów Zjednoczonych, zerwali wszelkie stosunki z Pałacem Buckingham, zrezygnowali z królewskich przywilejów i rozpoczęli wszystko od nowa.
Nowa rzeczywistość okazała się jednak dużo mniej przyjazna, niż oczekiwali tego Meghan i Harry.
Z czasem zaczęli mierzyć się z wieloma problemami wizerunkowymi i towarzyskimi. Brat następcy tronu i gwiazda serialu "Suits" szybko stracili dużą grupę znajomych, w pewnym momencie okazało się, że od pary odsuwają się także wielkie korporacje, które miały pomóc im w budowaniu kariery.
W zeszłym roku media zelektryzowała wiadomość o tym, że serwis streamingowy Spotify nie przedłuży umowy z Meghan i Harrym, w związku z czym zawiesza pracę nad autorskim podcastem pary zatytułowanym "Archetypes".
Teraz wyszło na jaw, że na tym nie kończą się kłopoty zbuntowanych royalsów.
Wygląda bowiem na to, że Netflix także nie ma zamiaru kontynuować współpracy z księciem i jego małżonką. Kontrakt z gigantem z Los Gatos opiewał na 100 milionów funtów i miał zapewnić celebrytom stabilność finansową.
Jeśli plotki się potwierdzą i korporacja zdecyduje się zerwać umowę z parą, 39-latek i 42-latka mogą wpaść w poważne finansowe tarapaty.
Jak zaznaczył królewski biograf - Tom Quinn - Netflix jest rozczarowany postawą Harry'ego i Meghan, a niespełnianie przez nich "kryteriów produktywności" zapewne zakończy się podobnie jak w przypadku Spotify - można przeczytać w The Mirror.
Jeśli tak się stanie, sprowadzi to na małżonków nie tylko kolejne kłopoty finansowe, ale także wizerunkowe. Już teraz w brytyjskiej prasie rozłam między arystokratami a szwedzkim serwisem streamingowym nazywa się "ogromną kompromitację" royalsa i amerykańskiej aktorki.
Zobacz też:
Wypłynął temat rzekomej dorosłej córki Meghan. Padły imię i wiek dziewczyny
Meghan Markle postawiła na swoim. Rodzina królewska nie ma już wyjścia
Harry i Meghan Markle od początku mieli pod górkę. Aktorka nie spodobała się znajomym księcia