Reklama
Reklama

Książę Harry i Meghan: Sensacyjne wieści z domu Sussexów! Kłopoty małżeńskie, a teraz jeszcze afera ze spadkiem

Książę Harry (38 l.) nie ma ostatnio najlepszej passy. Serial „Harry i Meghan” i jego autobiografia nie zaskarbiły mu takiej sympatii, na jaką liczył. Żonie ponoć coraz częściej puszczają nerwy, a na domiar złego ze spadku po babci może nie zobaczyć ani złamanego pensa…

Książę Harry na przełomie roku przypuścił zmasowaną ofensywę medialną przeciwko własnej rodzinie oraz brytyjskim mediom.

Książę Harry oskarża rodzine i media

Mediom otwarcie zarzuca zaszczucie jego mamy, księżnej Diany, następnie jego samego i Meghan Markle, a także narażanie życia brytyjskich żołnierzy poprzez ujawnianie ściśle tajnych szczegółów misji Harry’ego w Afganistanie. 

Reklama

Krewnych z kolei oskarża o to, że sprzedali go, zwłaszcza ojciec i jego druga żona, Camilla,  tabloidom w zamian za pomoc przy kształtowaniu własnego, korzystnego wizerunku. 

W swojej autobiografii „Ten drugi” wyraźnie daje do zrozumienia, że w rodzinie Windsorów brakuje bliskości do tego stopnia, że jego ojciec, obecny król Karol III, wolał pisać do synów listy niż przytulić. Książę Harry ujawnił także, że monarchia w nieodwracalny sposób zniszczyła jego relacje z bratem, sprawiając, że podział ról na „następcę” i „zastępcę” stał się ważniejszy od braterskiej więzi.

Jedyną osobą, którą Harry wspomina z bezgraniczną miłością, jest oczywiście jego mama, księżna Diana, jednak w opisach syna jawi się jako osoba nie do końca stabilna emocjonalnie. Może o tym świadczyć fakt, że po tragicznym wypadku w paryskim tunelu Alma Harry, jak sam wyznał w książce, uznał że Diana sfingowała swoją śmierć, by w tajemnicy przed światem ułożyć sobie życie na nowo. 

Harry, Meghan i "Megxit"

Kiedy w życiu Harry’ego pojawiła się Meghan Markle, uznał, czego zresztą nie ukrywa w swoich wspomnieniach, że za wszelką cenę musi ją chronić i w ten sposób stłamsić poczucie winy, że nie zdołał ochronić mamy. 

W słynnym wywiadzie dla Oprah Winfrey jednoznacznie wyznał, że to właśnie było powodem „Megxitu”. Jak ujawnił, w momencie, gdy zorientował się, że jego żona padła ofiarą nagonki podobnej do tej, która doprowadziła do tragicznej śmierci Diany, zrozumiał, że ucieczka jest jedynym wyjściem. Jak wspominał w książce „Ten drugi”, początkowo on i Meghan chcieli pełnić obowiązki królewskie „na pół etatu”, ale rodzina się na to nie zgodziła. 

Zdaniem mediów, podobieństw między Meghan i Dianą jest znacznie więcej. Głównie chodzi o niestabilność emocjonalną. Jak twierdzi w rozmowie z GB News królewska biografka Angela Levin, humory Meghan coraz mocniej dają się we znaki jej mężowi:

"To powszechnie znany fakt, że Meghan jest cudowna, o ile nie powiesz czegoś, czego nie chce, byś mówił. Wtedy robi się naprawdę straszna". 

Zdaniem Levin, świadczą o tym wspólne wywiady księcia i księżnej Sussex, gdy Meghan zaczyna perorować, a Harry milknie, wyraźnie zakłopotany:

"Myślę, że jest przerażony. Wystarczy przyjrzeć się, jak na nią patrzy. Nie chce nic powiedzieć, gdy ona zabiera się do mówienia". 

Ani pensa ze spadku po Elżbiecie II i Karolu III?

Na tym nie koniec kłopotów księcia. Jak ujawniają zgodnie „The Sun” i „Daily Mail”, Harry może zostać wydziedziczony przez własną rodzinę. Obecnie on, Meghan i dzieci utrzymują się z pieniędzy ze spadku po księżnej Dianie. I na tym raczej będą musieli poprzestać, bo król Karol nie odkręcił kurka z pieniędzmi, zakręconego po „Meqxicie” jeszcze przez królową Elżbietę II. 

Mało tego, niedawno odebrał młodszemu synowi ofiarowaną mu przez babcię posiadłość Frogmore Cottage

Ze spadku po królowej Harry zapewne też nie zobaczy ani złamanego pensa, bo potężna fortuna, szacowana na 650 mln funtów (w przeliczeniu ok. 3,5 mld złotych) przechodzi po głównej linii sukcesji, czyli z monarchy na monarchę. 

W ten sposób rodzina królewska uniknie płacenia podatku spadkowego, ale jednocześnie to oznacza, że rodzeństwo króla Karola: księżniczka Anna, Edward, hrabia Wessex i książę Andrzej, którego akurat nikomu w tej sytuacji nie jest żal, będą musieli obejść się smakiem. 

Wnuki zmarłej we wrześniu zeszłego roku monarchini – tym bardziej. Mało tego, Harry nie ma raczej co liczyć na spadek po ojcu. Jak donosi portal News.au:

"Jeśli zasada "z monarchy na monarchę" zostanie utrzymana, to Harry nie ujrzy ani pensa ze spadku po Karolu i wszystko przejdzie na Williama, pierwszego obecnie w kolejce do tronu". 

To z pewnością zapewni Harry’emu punkt wyjścia do kolejnych gorzkich rozważań na temat różnic między „następcą” a „zastępcą”. Ciekawe, czy znów wyrazi je w książce…

Zobacz też:

Książę Harry i Meghan stracili sojusznika. Nawet ONA "dystansuje się" od pary

Elton John też ma dość Meghan i Harry’ego! Nie chce już ich znać!

Książę Harry o relacjach z rodziną królewską: Mogły być dwie książki

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy