Książę Harry krył się z tym przez lata. Jest zdolny do niebywałych rzeczy
Książę Harry (38 l.) i Meghan Markle (41 l.) odliczają już dni do premiery filmu dokumentalnego poświęconego ich związkowi. 8 grudnia na platformie Netflix będzie można obejrzeć dokument, który stał się zarzewiem jednego z licznych konfliktów w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Szykuje się istne trzęsienie ziemi. Tymczasem do sieci trafił zwiastun. Krótkie urywki filmu nie pozostawiają wątpliwości, że skończy się wielką aferą.
Książę Harry i Meghan Markle od wielu miesięcy umiejętnie podsycali plotki na temat filmu dokumentalnego o ich życiu. Początkowo oboje z dumą zapowiadali premierę dzieła, później jednak zaczęli odcinać się od tematu. W końcu wyszło na jaw, że książę Harry żałuje niektórych wypowiedzi i chciałby, aby ekipa filmowa usunęła najbardziej dosadne fragmenty. Netflix nie chciał nawet słyszeć o wprowadzaniu jakichkolwiek poprawek. Firmie naturalnie zależało na stworzeniu jak najbardziej sensacyjnego materiału, który przyciągnie przed ekrany miliony ludzi na całym świecie.
Książę Harry doskonale wie, że emisja filmu może spotkać się z ostrą reakcją ze strony jego rodziny. Premiera produkcji może na zawsze zniweczyć plany pojednania pomiędzy zwaśnionymi braćmi oraz ich żonami. I choć mówiło się, że wizyta księżnej Kate i księcia Williama w Stanach Zjednoczonych może być okazją do spotkania z Sussexami, to teraz nic nie wskazuje na to, aby mógł nastąpić przełom w ich relacjach. Już sam zwiastun filmu "Harry&Meghan" zapowiada ekstremalne emocje.
W krótkim materiale opublikowanym w sieci przez platformę Netflix możemy zobaczyć, że twórcom zależało na pokazaniu prawdziwych twarzy książąt Sussex. Meghan Markle i książę Harry podzielili się z widzami nierzadko bardzo intymnymi wydarzeniami ze swojego życia. Na ujęciach możemy zobaczyć m.in. chwile rozpaczy Meghan, która w trakcie rozmowy telefonicznej nie może powstrzymać łez, czy grającego dla niej na gitarze księcia Harry’ego. Kto by powiedział, że zbuntowany książę jest tak muzykalny?
Film "Harry i Meghan" nie spotkał się ze zbyt przychylnym przyjęciem przez brytyjską prasę. Pojawiają się także głosy, że premierę celowo zaplanowano na moment, w którym odbywa się wizyta księcia Williama i księżnej Kate w USA. W ten sposób Sussexowie mieliby chcieć przyćmić swoich krewnych. Wszyscy spodziewają się, że dokument o życiu księcia Harry’ego i Meghan Markle nie jest wybitnym dziełem kinematografii, niemniej jednak fani zbuntowanej pary na pewno znajdą w nim wiele ciekawostek.
W produkcji zostały m.in. uwiecznione momenty z dnia ich ślubu, wspólnych wakacji w Botswanie oraz okresu, gdy Meghan Markle spodziewała się dziecka. Największą uwagę internautów przykuł jednak moment, w którym książę Harry gra na gitarze dla swojej ukochanej. Meghan Markle wpatruje się w niego zakochanymi oczami. Czy to oznacza, że przez te wszystkie lata książę Harry ukrywał przed światem swoje zdolności muzyczne?
"Nie wiedziałam, że Harry gra na gitarze. To jest świetne;
Od kiedy Harry gra na gitarze?;
Książę Harry gra na gitarze akustycznej. Ciekawe, czy umie też śpiewać"
piszą w mediach społecznościowych zaintrygowani fani.
Nie możemy się doczekać, aby zobaczyć występ księcia Harry’ego.