Książę Harry musi oddać pieniądze królowej?! Skąd weźmie taką fortunę?!
Wygląda na to, że królowa Elżbieta II (93 l.) nie ugnie się i nie zmieni zdania co do swoich postanowień względem wnuka, księcia Harry'ego (35 l.) i jego żony Meghan Markle (38 l.). Monarchini nie chce przystać na ich warunki.
Wielka Brytania wciąż żyje zaskakującą decyzją Harry’ego i Meghan o wypisaniu się z rodziny królewskiej. Elżbieta II wydała już dwa oświadczenia w tej sprawie.
W pierwszym podkreśliła swoje wsparcie i zrozumienie dla decyzji wnuka. Drugie - opublikowane w ostatnią sobotę - ujawniło radykalne decyzje królowej.
Okazuje się bowiem, że monarchini pozbawiła Harry’ego i Meghan tytułów "Jego" i "Jej Królewskiej Wysokości", a także pieniędzy ze środków publicznych. Meghan i Harry mają też oddać pieniądze, za które wyremontowano dla nich Frogmore Cottage na terenie Windsoru.
"Chcę im podziękować za ich pełną poświęcenia pracę dla kraju, we Wspólnocie Narodów i poza nią" - napisała królowa.
W oświadczeniu poświęciła też kilka ciepłych słów Meghan: "Jestem szczególnie dumna z tego, jak Meghan szybko stała się członkiem rodziny".
Jak się szybko okazało, Harry nie jest zadowolony z treści porozumienia, jakie opublikowała jego babka. Swoje zdanie wyraził już dzień później, podczas kolacji w Fundacji Sentebale.
"Chcę, abyście usłyszeli prawdę właśnie z moich ust - nie jako księcia, lecz jako Harry’ego, którego obserwujecie w mediach od ponad 35 lat. Wielka Brytania zawsze była moim domem i miejscem, które kocham. To się nigdy nie zmieni" - zaczął.
Przyznał, że opuszczenie rodziny królewskiej było dla niego ostatecznością.
"Chcieliśmy służyć Królowej, wspólnocie i zaprzyjaźnionym organizacjom wojskowym bez wsparcia z publicznych funduszy, jednak okazało się to niemożliwe. Zaakceptowałem taki stan rzeczy, wiedząc, że i tak nie zmieni to mojego zaangażowania i tego, kim jestem" - stwierdził.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: