Reklama
Reklama

Książę Harry nie mógł ich znieść. Był "znudzony do łez"

Królewscy autorzy po latach ujawniają sekrety rodziny królewskiej, rzucając zupełnie nowe światło na relację księcia Harry’ego i jego brata księcia Williama. Okazuje się, że royalsi nie zawsze darli ze sobą koty, ale swego czasu skrupulatnie pielęgnowali swoją relację, jednocząc się w walce ze światem. Wszystko zmieniło się po tym, jak następca tronu postanowił się ustatkować, poznał swoich teściów i przepadł w wiejskim życiu. Harry nie mógł tego znieść. Był znudzony do granic możliwości i tego nie ukrywał. Ostatecznie został mu tylko ból.

Harry był znudzony do łez. Wszystko przez teściów Williama

Kiedy książę William i Kate Middleton powiększyli swoje rodziny wraz z narodzinami George'a i Charlotte, książę Harry poczuł się "wysiedlony", twierdzi królewska autorka Tina Brown. Wówczas przed pojawieniem się na świecie potomków, William i Harry tworzyli zwartą, "braterską paczkę".

Reklama

Wszystko zmieniło się w jednej chwili, gdy następca tronu zyskał nową życiową rolę, na której się skupił. Z tego względu książę William zaczął spędzać coraz więcej czasu ze swoimi teściami. Jak opisała w swojej książce "The Palace Papers: Inside the House of Windsor" Tina Brown: "Związek braci nie był taki sam, odkąd William poślubił Kate".

Zaznaczyła jednak, że dystans między nimi zwiększył się jeszcze bardziej po narodzinach księżniczki Charlotte w 2015 roku. Chociaż wciąż byli "niewiarygodnie blisko siebie, mieszkając obok siebie [w Pałacu Kensington], dzieląc to samo biuro i spędzając razem strasznie dużo czasu", Harry "opłakiwał swoją więź z Williamem, która miała trwać zawsze".

"Harry czuł się wyparty przez ich rodzinę i nie mógł zrozumieć obsesji swojego brata na punkcie teściów, których świat Bucklebury nudził Harry'ego do łez. [Walijczycy] stali się zwartą jednostką, a William "rolnikiem pełną gębą" z Windsoru. W weekendy, kiedy nie był z Kate, włóczył się po terenie Anmer Hall, georgiańskiej rezydencji z czerwonej cegły w posiadłości Sandringham, którą królowa dała parze jako prezent ślubny, ubrany w kaszkiet i tweedową marynarkę jak jego... przyjaciele rolnicy z Norfolk" - zauważyła biografka.

Tymczasem Joe Little, redaktor naczelny "Majesty Magazine" w rozmowie z "Daily Express" ocenił przywiązanie Williama do rodziny Kate następująco: "Powiedziałbym, że jeśli chodzi o Williama, zmienił swoją rodzinę. Bardzo szybko wpasował się w świat Middletonów, którzy przyjęli go u siebie jako przyszłego zięcia. Myślę też, że następca tronu łaknął odrobiny stabilności i uziemienia oraz krzty normalności, z którą być może nie był wcale zaznajomiony wcześniej. Gdy dorastał nie mógł liczyć na podobne przywileje. Książę już jako mały chłopiec widział, jak małżeństwo jego rodziców boryka się z trudnościami, których był świadomy, a później wszystko się rozpadło. Wówczas mógł powziąć pewne decyzje regulujące jego podejście do związków i relacji".

William coraz bardziej irytował się zachowaniem brata. To go denerwowało

William wcale nie przestał interesować się poczynaniami swojego młodszego brata, ale jego życiowe wybory mocno go irytowały, ponieważ łatwo szargały opinie rudowłosego księcia.

"Ze swojej strony William czuł, że nieprzemyślane zachowanie Harry'ego stawało się męczące. Był mniej rozbawiony niż brytyjska publiczność klęską rozbieranego bilarda w Las Vegas, albo nieustannymi pijackimi wypadami Harry'ego do klubów nocnych z jego awanturniczymi przyjaciółmi. Lekkomyślność jego młodszego brata irytowała go" - komentowała Brown w książce.

Zobacz też:

Książę Harry i Meghan Markle wydali oficjalne oświadczenie. Koniec domysłów

Książę Harry spalił za sobą kolejny most. Nawet oni nie chcą już z nim rozmawiać

Meghan Markle i książę Harry sprzedają swój dom? Robi się coraz gorzej

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kate Middleton | Książę William | Książę Harry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy