Książę Harry niespodziewanie stanął oko w oko z Williamem. Reakcja braci mówi wszystko
Książę William i jego młodszy brat mieli w ostatnim czasie kilka znakomitych okazji do tego, by zapomnieć o wszelkich konfliktach i znów przywrócić dialog w podzielonej rodzinie królewskiej. Niestety wygląda na to, że żadna ze stron nie jest jeszcze gotowa na to, aby wyciągnąć rękę na zgodę. Potwierdzają to ostatnie doniesienia brytyjskich dziennikarzy.
Od dawna nie jest już tajemnicą, że relacje pomiędzy księciem Harrym a jego starszym bratem w ostatnich latach mocno się skomplikowały i synowie monarchy Zjednoczonego Królestwa praktycznie w ogóle ze sobą nie rozmawiają.
Chociaż mogło wydawać się, że w obliczu problemów, z jakimi mierzy się ostatnio rodzina Windsorów, skłóceni arystokraci postanowią dojść do porozumienia, sytuacja pozostała bez zmian.
Nadzieje mieszkańców Wysp na zgodę wśród royalsów odżyły na nowo zaraz po tym, jak media obiegła wiadomość o tym, młodszy syn Karola III po ujawnieniu informacji o chorobie ojca od razu wsiadł w samolot i odwiedził króla w Wielkiej Brytanii.
Chociaż małżonek Meghan Markle zapewniał w amerykańskich mediach, że wizyta przebiegła pomyślnie i 39-latek wróci do ojczyzny przy najbliższej możliwej okazji, z czasem okazało się nie znalazł chwili na krótkie spotkanie z księciem Williamem.
Nic dziwnego, że 42-latek z coraz większą niechęcią myśli o wyciągnięciu ręki do młodszego brata.
Teraz jednak okazuje się, że nieoczekiwanie doszło do krótkiego spotkania pomiędzy księciem Harrym a następcą tronu. Arystokraci wpadli na siebie podczas pogrzebu ich wuja - Roberta Fellowesa.
Wybranek amerykańskiej aktorki początkowo przekonywał, że nie znajdzie czasu na podróż, ostatecznie pojawił się w Snettisham w hrabstwie Norfolk na ostatnim pożegnaniu 82-latka.
Jak podają dziennikarze "The Sun" - "książę Harry przyleciał do Wielkiej Brytanii i wziął udział w środowej mszy w intencji lorda Roberta Fellowesa".
Według relacji nie doszło jednak do dłuższej rozmowy, ponieważ bracia zachowali wobec siebie spory dystans.
"Na początku nie miałem pojęcia, że oni tam są. Przyjechali bardzo dyskretnie. William i Harry byli obecni, ale nie widzieliśmy, żeby ze sobą rozmawiali. Zachowywali dystans" - zdradził informator tabloidu.
Wygląda więc na to, że żaden z royalsów nie ma zamiaru zakończyć wieloletniego sporu.
Zobacz też:
Meghan i Harry mają poważny kryzys. Markle spakowała walizki i się wyniosła
Firma Meghan Markle America Riviera Ochard straciła 18 pracowników
Książka księcia Harry'ego doczeka się poprawek? Padła decyzja ws. nowego nakładu