Reklama
Reklama

Książę Harry poniósł wstydliwą porażkę w sporze z rodziną. Od tej pory nikt nie będzie go chronić. To koniec

Książę Harry od lat nie pełni już aktywnej roli w życiu rodziny królewskiej i nie wykonuje obowiązków, które spoczywały wcześniej na jego barkach. Z tego też powodu brytyjski rząd zdecydował o odebraniu przysługującej mu ochrony państwowej. Arystokrata poczuł się oburzony takim traktowaniem i zaskarżył decyzję. Znamy ostateczny wynik tego sporu.

Sprawy sądowe księcia Harry'ego. Najpierw wygrana, teraz porażka

Książę Harry ma za sobą istny roller-coaster emocji w ostatnich tygodniach. 39-latek najpierw w trybie ekspresowym odwiedził chorego na nowotwór ojca, by zaraz potem wrócić do Stanów Zjednoczonych i wraz z małżonką ruszyć na kilka dni do Kanady, gdzie udzielił pierwszego od dawna wywiadu. Harry opowiadał w nim o wielkiej miłości, jaką rzekomo czuje do rodziny, co wywołało lawinę kolejnych spekulacji o możliwym powrocie jego rodziny do Wielkiej Brytanii. Zdaniem części ekspertów możliwe jest nawet częściowe włączenie księcia do ekipy pracujących royalsów.

Reklama

W międzyczasie dużo dzieje się też na polu prawnym w związku z licznymi sprawami, w których Harry jest jedną ze stron. Na początku lutego młodszy syn Karola III w końcu otrzymał pozytywne wieści. Harry decyzją sądu otrzymał wielomilionowe odszkodowanie od jednego z brytyjskich koncernów medialnych, który miał zakładać mu nielegalne podsłuchy w telefonie. Jeżeli jednak myśleliście, że na tym sądowe spory między Harrym a jego oponentami się skończą, to byliście w błędzie. Jak donosi telewizja Sky, właśnie zapadła wyjątkowo bolesna dla 39-latka decyzja.

Harry i Meghan są zagrożeni atakiem? Tak twierdzili jego prawnicy

Wycofanie się przez Harry'ego i Meghan Markle z codziennego życia royalsów oraz porzucenie przez nich obowiązków związanych z pełnioną wcześniej rolą w rodzinie królewskiej miało dla rudowłosego arystokraty pewne nieprzewidziane konsekwencje. W lutym 2020 roku podjęta została bowiem decyzja, w myśl której Harry'ego nie dotyczy już podobna ochrona jak innych prominentnych członków rodziny, gdy odwiedza Wielką Brytanię. Prawnicy reprezentujący mężczyznę pod niedługo później zaskarżyli wniosek podjęty przez ciało znane jako Ravec.

Zdaniem adwokatów książę Harry został niesprawiedliwie "wyróżniony" tą decyzją, a w dodatku "bez żadnego wyjaśnienia miał być traktowany gorzej od innych". Wskazywali też na (ich zdaniem) katastrofalne skutki dla kraju, gdyby Harry został zaatakowany i coś by mu się stało. Zapewne liczyli na zrozumienie i współczucie ze strony Sądu Najwyższego, ale ostatecznie srogo się przeliczyli.

Książę Harry nie będzie miał ochrony w Wielkiej Brytanii. To już pewne

W środę 28 lutego emerytowany sędzie Sądu Najwyższego Sir Peter Lane przekazał obu zainteresowanym stroną swoją decyzję. Zaskarżenie przedłożone przez Harry'ego i jego zespół adwokacki zostało w całości oddalone. Posiedzenia przed Sądem Najwyższym odbywały się w większości za zamkniętymi drzwiami z uwagi na podawane w trakcie tajemnice wagi państwowej. Już na początku nowego roku wydawało się, że sprawy idą w złym dla Harry'ego kierunku, gdy jego prawnikom nie pozwolono na przedłożenie kolejnych dowodów przeciw Ravec.

Ostatecznie wszystko ciągnęło się jeszcze przez jeden rok, ale wynik tak czy inaczej był negatywny dla royalsa. Jak sędzia Lane wytłumaczył swój punkt widzenia? Jego zdaniem ewentualna ochrona księcia Harry'ego powinna być analizowana w ramach pojedynczych przypadków i razie takiej konieczności zamawiana. Sama decyzja o usunięciu standardowej ochrony policyjnej nie była jednak nielegalna, ani podjęta w złej wierze przeciw synowi monarchy.

"Decyzja o zdjęciu ochrony policyjnej nie była nielegalna czy irracjonalna. Nie wykryto również proceduralnej niesprawiedliwości" - czytuje sędziego Sky. Oznacza to, że sprawa nie trafi na salę sądową, ponieważ bez względu na wszystko jej wynik nie byłby znacząco inny dla roszczenia wyłożonego przez Harry'ego.

Zobacz też:

Nie do wiary, co poczuli w trakcie ślubu Harry'ego i Meghan. Wyjawił prawdę po latach

Karol III i Camilla zabrali głos w sprawie śmierci członka rodziny królewskiej

Harry i Meghan wydali wspólne oświadczenie. Cały świat czekał na to od dawna

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Książę Harry | Meghan Markle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy