Książę Harry pragnie upadku monarchii? Ojciec może go za to pozbawić wszystkiego
Książę Harry (38 l.) w „Spare” ujawnił już chyba wszystko, czego tylko mogliśmy się dowiedzieć na temat brytyjskiej rodziny królewskiej. Syn króla Karola III nie zdołał jednak sprowokować dworu królewskiego do zabrania głosu. Pojawiają się opinie, że royalsi mogą jednak po cichu szykować odwet. Dworska ekspertka, Elżbieta Królikowska-Avis zdradziła, jak książę Harry może zostać ukarany.
Książę Harry nikogo nie oszczędził w swojej autobiografii zatytułowanej "Spare". Narzekał na swoją macochę, królową małżonkę Camillę, a nawet córkę brata, księżniczkę Charlotte. Zbuntowany książę z rozmachem opisał całe swoje życie, nie pomijając najintymniejszych szczegółów. Zdradził m.in., jak wyglądał jego seks z Meghan Markle. Wiele osób uważa, że książę Harry stanowczo przesadził i powinien zaprzestać żenujących zwierzeń medialnych. On jednak ani myśli zmieniać kurs swojej kariery. W ramach promocji książki udziela kolejnych wywiadów i utrwala wizerunek roszczeniowego, ciągle niezadowolonego byłego członka rodziny królewskiej.
W jednym z najnowszych wywiadów książę Harry po raz kolejny powrócił wspomnieniami do okresu, w którym wiódł jeszcze życie na dworze królewskim. Znów uderzył w mocne tony. Wytknął krewnym rasizm oraz brak szacunku do Meghan Markle.
"Myślę, że William i Kate postrzegali Meghan jako stereotypową amerykańską aktorkę. Do tego rozwiedzioną i dwurasową. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek spodziewali się, że zwiążę się - lub zostanę - z kimś takim jak Meghan, która miała bardzo udaną karierę" - powiedział w wywiadzie dla stacji ITV książę Harry.
Gdy w grudniu zeszłego roku do sieci trafił film dokumentalny "Harry i Meghan", to Meghan Markle znalazła się w centrum uwagi. Teraz show skradł książę Harry. Jego autobiograficzna książka "Spare" bije rekordy popularności. Czytelników do księgarni przyciągają przede wszystkim wstrząsające relacje, które zawarł w publikacji. Żalił się m.in. na króla Karola III twierdząc, że nie był dla niego dobrym ojcem.
"Zawsze wydawał się nie do końca gotowy do bycia rodzicem. Tak naprawdę tata nigdy się do tego nie nadawał. Choć przez swoją uczciwość próbował" - uważa książę Harry.
Książę Harry bez wątpienia chciałby, aby jego rodzina w jakikolwiek sposób odniosła się do "Spare". Royalsi milczą jednak jak zaklęci, zdając sobie sprawę, że jakikolwiek komentarz wywoła efekt odwroty od zamierzonego. Do zamieszania wokół postaci księcia Harry’ego odniosła się za to specjalistka od tematów związanych z brytyjską rodziną królewską, Elżbieta Królikowska-Avis.
"Książę Harry nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji tego, co wyprawia. Przez 70 lat, dzięki mądrości i ciężkiej pracy Elżbiety II, monarchia była w Wielkiej Brytanii - z małymi przerwami na rok 1992 i 1997 - autorytetem numer jeden. Teraz po śmierci królowej znajduje się na zakręcie. Król Karol III dopiero pracuje na szacunek narodu, monarchia jest teraz podatna na podobne rodzinne i medialne ciosy. Taki frontalny atak w momencie, kiedy Karol III buduje dopiero swój wizerunek oraz autorytet monarchii, jest niebezpieczny" - opowiadała w wywiadzie dla "Faktu" dworska ekspertka i była korespondentka w Wielkiej Brytanii, Elżbieta Królikowska-Avis.
Książę Harry publikując szokujące treści na temat brytyjskiej rodziny królewskiej bez wątpienia naraża ją na szwank. W XXI wieku bardzo łatwo jest zmienić nastroje społeczne w stosunku do monarchii, a jego książka oraz film stanowią niezaprzeczalny cios w stosunku do instytucji. Czyżby Harry'emu zależało na upadku monarchii w Wielkiej Brytanii?
Zdaniem ekspertki postawiony pod ścianą król Karol III może przystąpić do kontrataku. Nie można wykluczyć scenariusza, w którym ojciec księcia Harry’ego pozbawi go oraz jego żonę wszystkich tytułów.
"Trudno powiedzieć, jak sobie poradzi z tym kłopotem Karol III. Brytyjczycy coraz mniej lubią księcia Harry'ego, nie znoszą Meghan. Chyba nie byłoby zbytnich protestów, gdyby pozbawiono ich tytułów księcia i księżnej Sussex. Być może sięgając do aktów prawnych z XVI czy XVIII w. będzie można ich pozbawić tytułów oraz wszystkiego, co łączy ich jeszcze z rodziną królewską, od której sami się odcięli? Aby skończyli jako osoby prywatne, bez jakichkolwiek asocjacji z The Royal Household i monarchią?" - tłumaczyła Elżbieta Królikowska-Avis w wywiadzie dla "Faktu".
Specjalistka przyznaje, że póki co król Karol III kontynuuje politykę swojej matki, królowej Elżbiety II i zdaje się ignorować wybryki syna. Z pewnością jego cierpliwość nie będzie trwała wiecznie i w końcu zdecyduje się podjąć radykalne działania.
"W tej chwili król Karol III wciąż próbuje być koncyliacyjny, idzie w ślad swojej matki, która była bardzo wyrozumiała dla wyskoków swojego młodszego wnuka. Ale być może przyjdzie taka chwila, że jego cierpliwość się skończy. Opublikowana wczoraj książki "Spare" czyli "Koło zapasowe", niemądra i niesprawiedliwa, może być takim momentem przełomowym" - podsumowała Elżbieta Królikowska-Avis w wywiadzie dla "Faktu".
Zobacz też:
Księżniczka Anna poważnie podupadła na zdrowiu. Z dworu royalsów płyną wyjątkowo niepokojące wieści
Król Karol udaje szczęśliwego po wybuchu skandalu z książką Harry'ego. Dobra mina do złej gry?