Książę Harry radzi młodym ludziom: porzućcie pracę, która was nie cieszy! Internauci komentują: paranoja
Książę Harry (37 l.) w najnowszym wywiadzie radzi młodym ludziom, by nie męczyli się i zrezygnowali z pracy, która nie przynosi im satysfakcji. Po tych słowach wylała się na niego fala krytyki. "Multimilioner, który nigdy w życiu nie wykonywał normalnej pracy i nie musiał martwić się o płacenie rachunków, mówi, że rzucenie pracy przynosi radość. To jakaś paranoja" - komentują internauci.
Członek rodziny królewskiej w wywiadzie dla magazynu "Fast Company" wyraził radość, że tyle osób w czasie pandemii porzuciło pracę, której nie lubiło. To - jego zdaniem - znak, że ludzie zaczęli myśleć o swoim zdrowiu psychicznym.
Obecnie Harry pracuje jako Chief Impact Officer w startupie Betterup, gdzie pomaga m.in. przy decyzjach strategicznych i akcjach charytatywnych. Zajmuje się również zdrowiem psychicznym. Wraz z Meghan Markle ogłosił w styczniu 2020 roku, że odchodzi z rodziny królewskiej. Obecnie para mieszka w Montecito w Kalifornii i pracuje dla Netflixa i Spotify.
Harry nadal używa swojego królewskiego tytułu "księcia Sussex", który podarowała mu w dniu ślubu królowa Elżbieta II. W wywiadzie stwierdził, że w niektórych przypadkach podjęcie decyzji o rezygnacji z pracy zajmuje lata. Cieszy się jednak, że wielu w końcu do tego dojrzewa.
Słowa Harry'ego nie spodobały się osobom, które z pracy nie mogą zrezygnować z powodów finansowych. Na 37-latka wylała się fala krytyki. Wielu komentowało, że beztroski milioner powinien tego typu rady zatrzymać dla siebie, gdyż niewiele wie o prawdziwym życiu.
Nie wszyscy jednak zganili Harry'ego. Wielu chwaliło go za to, że miał odwagę opuścić rodzinę królewską i wyjechać za ocean.
Zobacz też:
Meghan Markle pokazała dziecko. Długo na to czekali
Rząd wprowadza nowe obostrzenia