Książę Harry ujawnia. Tam uciekł po śmierci Diany
Książę Harry (32 l.) po raz pierwszy opowiedział o miejscu, w które ucieka w trudnych chwilach, i gdzie może być naprawdę sobą. Co jeszcze zdradził książę?
Książę Harry bardzo często podejmuje działania w ramach wolontariatu. Działał już przy akcjach związanych z ochroną przyrody, czy przy projektach relokacji słoni i innych gatunków zagrożonych wyginięciem.
W wywiadzie dla "Town & Country" opowiedział, jaki jest naprawdę. Zdradził, że uwielbia uciekać do Afryki. Po raz pierwszy tata zabrał go tam po śmierci Diany.
"Pierwszy raz byłem w Afryce w 1997 roku, gdy zmarła moja mama. Tata kazał mi i bratu spakować się i powiedział, że jedziemy do Afryki, by uciec" - mówi Harry.
Od tamtej pory Harry zakochał się w Afryce. Jeździ tam w trudnych chwilach i z przyjemnością ucieka wtedy w charytatywne działania. Książę dodaje, że w żadnym innym miejscu nie czuje się naprawdę sobą.
W podróżach do Afryki najbardziej docenia ludzi, którzy, jak podkreśla, są szczerzy i poświęcają się dla dobra przyrody. Swoją pasję Harry dzieli z obecną dziewczyną - aktorką Meghan Markle.
Meg kilka tygodni temu odwiedziła Afrykę, jako ambasadorka "World Vision". Markle pomagała w budowaniu toalet i uświadamiała mieszkańców w kwestiach zdrowotnych i codziennej higieny.
Harry nie zdradza jednak, kiedy do Afryki wybierze się razem z ukochaną.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd!