Książę Harry wyjawił prawdę o Meghan i... przyznał się też do uzależnień. "Chciałem coś ukryć"
Książę Harry w filmie dokumentalnym wyznał prawdę o własnych uzależnieniach i złym stanie żony. Bał się, że straci drugą najważniejszą kobietę w życiu i wypominał sobie dawne zaniedbania. Ten wywiad zapadnie w pamięć na długo!
Książę Harry i jego żona Meghan Markle w 2020 roku podjęli decyzję o rezygnacji z pełnienia obowiązków względem brytyjskiej korony, co było następstwem odgórnej decyzji o tym, by sprawić, że tych dwoje zacznie samodzielnie na siebie pracować, o czym Harry opowiedział w dokumencie Netflixa. To wydarzenie zwieńczyło bytność rudowłosego księcia na dworze i chciałoby się rzec "może to i lepiej", ponieważ Harry nie wspomina najlepiej dorastania w blasku fleszy. Okazuje się, że arystokrata borykał się z problemami psychicznymi ze względu na rozpoznawalność. By radzić sobie z kłopotami, na które royalsi przymykali oko, zajęci ważniejszymi sprawami, książę uciekał się do alkoholu i narkotyków, co poskutkowało uzależnieniem.
"Chciałem pić, chciałem brać narkotyki, chciałem robić wszystko to, co sprawiało, że czułem się inaczej niż na co dzień. Zacząłem zdawać sobie sprawę, że może nie piłem od poniedziałku do piątku non stop, ale byłem w stanie wypić taką samą ilość alkoholu jednego piątkowego albo sobotniego dnia. Piłem nie dlatego, że to lubiłem, ale dlatego, że chciałem coś ukryć" - powiedział Harry w dokumencie "The Me You Can’t See. Harry" w 2021 roku.
Harry przyznaje, że wciąż ma do siebie wyrzuty sumienia w związku ze śmiercią jego mamy księżnej Diany. Młodszy brat Williama, wyrzuca sobie, że nie zdołał uchronić ukochanej opiekunki przed wypadkiem, choć ona niejednokrotnie dbała o jego bezpieczeństwo i zawsze zapinała mu pasy w samochodzie.
"Czułem bezsilność, że nie mogę pomóc kobiecie. Nie mogłem ochronić mojej mamy" - wyznał Sussex.
Royals otworzył się także na temat depresji i myśli samobójczych swojej żony Meghan Markle. Ukochana księcia pod koniec pierwszej ciąży chciała targnąć się na swoje życie udręczona życiem w Pałacu. Na szczęście zrewidowała swoje poglądy. Harry ujawnił, co ją uratowało.
"To, co ją powstrzymało, to myśl, jak niesprawiedliwe byłoby odebranie mi kolejnej najważniejszej kobiety w życiu, na dodatek z dzieckiem pod sercem. I to po tym, co stało się mojej mamie" - dodał.
Według relacji księcia Harry’ego wspólnie z żoną zabiegali o to, by mogli rozwijać się zawodowo, pozostając godnymi reprezentantami brytyjskiej rodziny królewskiej, jednak ich rozmowy z rodziną nie przyniosły oczekiwanych efektów. Para musiała zupełnie zrezygnować z dotychczasowej roli, a ten fakt nie podlegał dyskusji - decyzję podjęto bowiem odgórnie.
"Poszedłem tam z tymi samymi planami, które przekazaliśmy do wiadomości publicznej. Gdy dotarłem, dano mi pięć opcji, gdzie pierwszą było pozostanie w rodzinie, a piątą całkowicie odcięcie się od monarchii. Wybrałem opcję numer trzy, gdzie będziemy mieć swoje zajęcia, ale wciąż będziemy pracować na rzecz królowej. Okazało się jednak, że nie było tu pola do dyskusji" - opowiedział Harry w dokumencie Netflixa.
Zobacz też:
Meghan Markle jest po operacji. Zatrważające wieści potwierdził lekarz
Tabloid przekazał niesłychane wieści o Harrym i Meghan. Rzecznik Sussexów komentuje
Niespodziewane plotki o Meghan Markle to prawda. Wieści o żonie Harry'ego wywołały poruszenie