Książę Harry zdenerwował się na Meghan! Po wizycie w Wielkiej Brytanii przejrzał na oczy...
Książę Harry (37 l.) i Meghan Markle (40 l.) jakiś czas temu pojawili się w Wielkiej Brytanii na hucznych obchodach 70-lecia panowania królowej Elżbiety II. Okazało się jednak, że nie doczekali się królewskiego przyjęcia i nikt nie powitał ich z otwartymi. Teraz jeden z tabloidów podaje, że royals jest wściekły na swoją żonę i to wydarzenie otworzyło mu oczy...
Książę Harry i Meghan Markle postanowili schować dumę do kieszeni i wybrać się na obchody Platynowego Jubileuszu królowej Elżbiety II. Mimo że wcześniej media plotkowały o tym, że Harry nie pojawi się na wydarzeniu poświęconym 70-leciu panowania jego babci, to Sussexowie finalnie przybyli do Wielkiej Brytanii.
Okazuje się jednak, że na miejscu czekały na nich przede wszystkim rozczarowania. Kontakty Meghan i Harry’ego z pozostałymi członkami rodziny były mocno ograniczone i dość... chłodne. Para nie powinna się dziwić, że nie została potraktowana z takimi samymi honorami jak reszta royalsów.
Zakochani sami postanowili bowiem zrezygnować z pełnienia obowiązków rodziny królewskiej i przeprowadzić się do Stanów Zjednoczonych. Nie poprzestali również na tym. Harry i Meghan postanowili bowiem udzielić szczerego wywiadu Oprah, w którym obsmarowali niemalże wszystkich krewnych wnuka królowej.
Podczas nabożeństwa z okazji Platynowego Jubileuszu Meghan i Harry zostali posadzeni w odległej ławce. Para nie została dopuszczona również do słynnego królewskiego balkonu podczas parady Trooping the Colour. Mimo że monarchini poznała ponoć w końcu swoje prawnuki, to nie wyraziła zgody również na publikację zdjęć z prawnuczką Lilibet Dianą.
Małżonkowie nie zostali też zbyt ciepło przyjęci przez poddanych królowej Elżbiety II. Wychodząc z katedry, para została wybuczana, co w jasny sposób pokazało, co o Harrym myślą jego rodacy.
Czas w Wielkiej Brytanii ponoć tak bardzo ich zmęczył, że postanowili wrócić do Stanów Zjednoczonych jeszcze przed zakończeniem obchodów. Teraz "Woman’s Day" donosi, że nastroje u Sussexów są... nietęgie. Harry miał w końcu przekonać się, jak bardzo zmieniła się jego pozycja w ojczyźnie. Dodatkowo ma żal do Meghan...
Okazało się, że Markle podpadła Harry’emu. Tuż po paradzie Trooping the Colour postanowiła uchylić okno w królewskiej limuzynie i machać do zgromadzonych tłumów. Miało to podważyć walkę royalsa z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych o zapewnienie Sussexom Królewskiej policji. Meghan nie wyglądała bowiem na przerażoną potencjalnym zagrożeniem...
Tabloidy wielokrotnie jednak plotkowały o tym, że pomiędzy Sussexami nie dzieje się najlepiej. Oni wciąż udowadniają jednak, że żaden kryzys im nie straszny. Jak myślicie, czy faktycznie wycieczka do Wielkiej Brytanii otworzyła oczy Harry'emu?
Zobacz też:
Kasia Cichopek wyznaje: "Jestem szczęśliwa". Niebywałe, za co jest wdzięczna Hakielowi!
Małgorzata Rozenek-Majdan posłała synów do elitarnej francuskiej szkoły! Tak to wygląda od środka...