Reklama
Reklama

Książę Harry zrobił to na oczach Meghan. Tym razem naprawdę przesadził

Książę Harry (39 l.) sprawiał wrażenie nieobecnego duchem podczas przedstawienia Narodowym Centrum Sztuki w Bogocie, jednak trudno uznać to za okoliczność łagodzącą. Na oczach całego świata i własnej żony wykonał poufały gest wobec tłumaczki, z którego teraz będzie musiał gęsto się tłumaczyć. Nie brakuje opinii, że taka sytuacja nigdy nie powinna była się zdarzyć, z różnych powodów.

Książę Harry i Meghan Markle przybyli z czterodniową wycieczką do Kolumbii na zaproszenie wiceprezydentki tego kraju, Francii Marquez. Jak spekulują brytyjskie media, raczej nie zastanawiali się długo na decyzją. 

Harry i Meghan wielokrotnie dowiedli, że doskonale czują się otoczeni królewskim splendorem, chociaż formalnie już im nie przysługuje. 

Książę Harry i Meghan Markle zachowują się, jakby nie było "Megxitu"

Zdaniem wielu ekspertów królewskich, m.in. Toma Quinna, podkreślanie przynależności, choć teraz już tylko rodzinnej, do rodziny królewskiej, jest obecnie dla książęcej pary jedynym sposobem na podtrzymanie zainteresowania. Na pojednanie z królem i następcą tronu nie ma bowiem, póki co, najmniejszych szans. 

Reklama

Trudno się dziwić, że na okoliczność wizyty w Kolumbii książę Harry nauczył się nawet kilku zwrotów po hiszpańsku. Nie czuje się jednak pewnie podczas rozmów w tym języku, dlatego przez całą wizytę towarzyszy mu tłumaczka. 

Meghan Markle, jak się okazuje, radzi sobie na tyle dobrze, że w trakcie nieformalnych rozmów nie potrzebuje wsparcia. 

Żenujący incydent podczas wizyty Harry'ego i Meghan w Kolumbii

Podczas występów ludowych w Narodowym Centrum Sztuki w Bogocie, Meghan gawędziła z wiceprezydentką Marquez, podczas, gdy jej mąż, siedzący obok tłumaczki, wydawał się nieobecny duchem. Sprawiał wrażenie rozkojarzonego, gdy spoglądał za siebie, gestykulując w stronę kogoś, kto znajdował się z tyłu sali, a potem oparł ramię na oparciu krzesła, na którym siedziała tłumaczka. 

Wszyscy są zgodni co do tego, że taka sytuacja nie powinna była się zdarzyć i to z różnych względów. Posądzenia o rzekomy flirt to wprawdzie przesada, jednak taka poufałość w relacjach bądź co bądź służbowych, została źle odebrana przez opinię publiczną. 

Meghan Markle znów to zrobiła z zegarkiem Diany

Tymczasem Meghan wydawała się nie przejmować nieformalnym gestem męża. Pozostała skupiona na występie, zachwycała się kostiumami,  po czym na koniec występu uścisnęła dłonie tancerzy. 

Trzeba przyznać, że, jak zwykle, wyglądała bardzo stylowo. Wybrana przez księżną kolorowa suknia projektu Johanny Ortiz, była ukłonem wobec kolumbijskiej kultury. Meghan zdecydowała się na bordowy model Navajo Weaver Metallic Tweed Maxi Dress, za, w przeliczeniu, około 8300 zł. W bardzo podobnej, tylko w paski, tej samej projektantki, Meghan wystąpiła podczas majowej podróży po Nigerii. 

Zachowała też tę samą biżuterię, dokładając jedynie naszyjnik Cartiera za prawie 50 tys zł, w którym widziana była już wiele razy wcześniej. Na nadgarstku księżnej można było wypatrzeć należący przed laty do księżnej Diany zegarek Cartier Tank Française, ten sam, który wywołał wściekłość księcia Williama 3 lata temu. Jak ujawnił były lokaj rodziny królewskiej, Paul Burrell, zegarek ten Diana pozostawiła starszemu synowi. William wymienił go na złoty pierścionek z szafirem, który z kolei odziedziczył Harry, a który William chciał podarować Kate Middleton z okazji zaręczyn. 

Kiedy William zobaczył, jak Meghan z zegarkiem Diany na nadgarstku oczernia rodzinę królewską podczas słynnego wywiadu dla Oprah Winfrey, wpadł ponoć w furię. Widok nielubianej szwagierki brylującej z Harrym w Kolumbii, zupełnie jakby oboje wciąż oficjalnie reprezentowali monarchię, też go pewnie nie zachwyci…

Zobacz też:

Harry i Meghan miesiącami trzymali to w tajemnicy. Myśleli, że się uda

To miała być tajemnica Meghan Markle. Nieuważny gest i wszystko się wydało

Meghan Markle zachwyca podczas oficjalnej podróży. Pragnie być jak księżna Kate?

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy