Książę William i książę Harry: „Obaj bracia zostali skrzywdzeni przez swoje wychowanie”! Kulisy wojny pomiędzy braćmi!
Magazyn „People” opublikował fragment książki „Battle of Brothers: The Inside Story of A Family in Tumult”, która rzuca nowe światło na konflikt pomiędzy księciem Williamem, a Harry’m. Autorem dokumentu jest Robert Lacey, współtwórca serialu o rodzinie królewskiej „The Crown”. Oto przyczyn awojny pomiędzy braćmi!
Ostatnio rodzina królewska przeżywa prawdziwy kryzys wizerunkowy. Najpierw zarzuty wobec księcia Andrzeja, później przeprowadzka Meghan i Harry’ego, aż po konflikt pomiędzy braćmi i wzajemną niechęć szwagierek.
Problemem stała się także najnowsza działalność Sussexów oparta na firmie produkcyjnej i podpisaniu umowy z serwisem streamingowym „Netflix”.
William obawia się, że tym ruchem mogą zaszkodzić pozycji rodziny i sprzeniewierzyć pamięć o księżnej Dianie.
Historyk, Robert Lacey postanowił bliżej przyjrzeć się tej sprawie, dochodząc do ciekawych wniosków. Okazuje się, że konflikt pomiędzy braćmi był nieunikniony, a wszystko za sprawą trudnego dzieciństwa książąt.
Analiza opublikowana przez magazyn „People” zawiera stwierdzenie, że William i Harry byli wychowywaniu w przeświadczeniu, iż muszą dbać o siebie nawzajem i wzajemnie się chronić.
Konflikt zaczął narastać w momencie rozpoczęcia przygotowań Williama do objęcia tronu.
Harry nie mając żadnej określonej roli w rodzinie, poczuł się zagubiony i nie potrafił odnaleźć swojego miejsca w pałacu.
Możemy tu zauważyć analogię do relacji królowej Elżbiety II i jej siostry księżniczki Małgorzaty, która także buntowała się przeciwko swojemu niskiemu statusowi w rodzinie. Wywołało to wiele nieporozumień, wzajemnych oskarżeń i kłótni pomiędzy siostrami.
Swoje miejsce Harry odnalazł dopiero w momencie poznania Meghan. To właśnie wtedy książę William powiedział do brata, że „ten romans toczy się za szybko”.
Jego słowa były podyktowane troską i wyciągniętymi z dzieciństwa naukami, że zawsze powinien chronić młodszego brata. Niestety, rady te zostały źle zrozumiane przez Harry’ego, który zarzucił bratu i szwagierce niechęć i złe traktowanie Markle.
Według historyka bezpośredni wpływ na taki bieg wydarzeń miało wychowanie.
„Obaj bracia zostali skrzywdzeni przez swoje wychowanie; obaj zareagowali w dorosłym życiu, znajdując różne rozwiązania. W tej historii jest tyle bólu i traumy. Od samego początku” – przyznał, dodając, że jest to na tyle złożony problem, iż można go porównać do tragicznej i wciąż nierozwikłanej śmierci księżnej Diany.
Myślicie, że Robert Lacey ma rację?
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: