Książę William i księżna Kate nie chcą nawet o tym myśleć. Chodzi o małą Charlotte

Książę William i księżna Kate jeszcze rok temu prowadzili w miarę normalne życie. Śmierć królowej Elżbiety II wywróciła ich uporządkowany świat do góry nogami. 

Od tamtej pory ich życie płynie pod znakiem wojen podjazdowych z macochą Williama, Camillą, która dołożyła wszelkich starań, by ze swojego królewskiego tytułu pozbyć się kluczowego słowa „małżonka” oraz problemów mieszkaniowych, w sytuacji, gdy stryj, książę Andrzej okupuje obiecaną im posiadłość Royal Lodge. 

Na domiar złego, odkąd William zastąpił ojca na stanowisku księcia Walii, a jego żona, Kate jest coraz częściej porównywana do poprzedniej księżnej Walii, Diany, na świeczniku znalazły się także ich dzieci, co mocno utrudnia zapewnienie im normalności, o jakiej marzyli ich rodzice. 

Jak ujawnia „Daily Mail”, szczególnie mocno doskwiera książęcej parze pomysł brytyjskich mediów, by uczynić z ośmioletniej księżniczki Charlotte ikony mody.

Od dawna wiadomo, że kreacje, noszone przez kobiety z rodziny królewskiej budzą ogromne zainteresowanie. Księżna Kate swoimi stylizacjami od lat napędza obroty marek odzieżowych. Ten sam wpływ księżniczka Charlotte wywiera na segment mody dziecięcej. Buty, sukienki, nawet dodatki, takie jak okulary przeciwsłoneczne, w których ośmiolatka pokazuje się publicznie, wyprzedają się w ciągu kilku godzin. 

Kiedy Charlotte została zauważona w loży Royal Box podczas tegorocznego finału Wimbledonu w okularach przeciwsłonecznych, ich producent w ciągu doby zanotował 450-procentowy wzrost sprzedaży. Kopiowanie stylu Charlotte ułatwia fakt, że jej stylizacje są w przystępnych cenach. 

Klasyczna, skromna i dostosowana do wieku garderoba Charlotte wypełniona jest kwiecistymi sukienkami hiszpańskich marek, kardiganami i butami ze sprzączką od marki Papouelli, która cieszy się światowym zainteresowaniem od czasu, gdy księżniczka pojawiła się w nich na koronacji dziadka. 

Charlotte chętnie nosi proste tenisówki, kultowego londyńskiego sklepu z odzieżą dziecięcą w Chelsea, a kiedy pojawiła się w nich i sukience w bretońskie paski na Royal International Air Tattoo w Gloucestershire, wszystkie elementy jej stylizacji zostały wyprzedane w mniej niż 24 godziny. Projektantka sukienki w paski, Rachel Riley postanowiła wykorzystać sytuację i stworzyła system przedsprzedaży dla osób, chcących odtworzyć styl księżniczki u swoich dzieci. 

Właściwie już od dnia narodzin Charlotte można było przewidzieć, że to się w taką stronę potoczy...Kilka minut po tym, gdy księżna Kate pojawiła się na schodach szpitala Świętej Marii w Paddington z córką zawiniętą z chustę niemowlęcą, na stronie internetowej sklepu o ten sam model walczyło 100 tys. chętnych, a firma uruchomiła dodatkowe linie produkcyjne. 

Książę i księżna Walii nie są zachwyceni zamieszaniem wokół ich córki. Ciężko pracują, by stworzyć dzieciom jak najbardziej normalną atmosferę, są też bardzo skrupulatni w unikaniu jakichkolwiek podejrzeń o ewentualne korzyści handlowe. 

Teraz jednak, gdy każdy użytkownik telefonu komórkowego może wyśledzić upragniony przedmiot w ciągu kilku minut, brytyjska rodzina królewska stała się, wbrew swojej woli, czymś w rodzaju słupa reklamowego. Jak ocenia „Daily Mail”, jeśli tak dalej pójdzie, sama tylko Charlotte może przez swoje życie wypracować lekko licząc 3 miliardy funtów zysku dla marek odzieżowych. 

Jak zapewnia królewska ekspertka i zastępczyni redaktorki naczelnej „Mail on Sunday”, Kate Mansey, rodzice Charlotte zrobią wszystko, by do tego nie doszło:

"Ostatnią rzeczą, jakiej by chcieli Kate i William, to, by Charlotte stała się kreatorką trendów w modzie. Już teraz stąpają po wątłej linie między pozwoleniem światu na oglądanie ich dzieci a ochroną swojej prywatności”. 

Zobacz też:

Księżniczka Charlotte jest "tajną bronią" rodziny królewskiej. 8-latka zachwyciła cały świat

Księżniczka Charlotte jest kopią królowej Elżbiety II. Oto, co je łączy...

Księżniczka Charlotte wygląda jak Elżbieta? Zaskakujące zdjęcia