Książę William nagle zabrał głos w sprawie stanu zdrowia Kate. Nie powiało optymizmem

Księżna Kate ostatnimi czasy wzbudza wielkie poruszenie wśród fanów monarchii na całym świecie. Najpierw były wieści o chorobie nowotworowej, niepewność i słowa wsparcia. W pierwszych tygodniach po ogłoszeniu tych doniesień niewiele było oficjalnych informacji, a bardzo dużo plotek.

Później żona księcia Williama wydała pierwsze oficjalne oświadczenie, w którym poinformowała o swoim samopoczuciu, podkreśliła, że są lepsze i gorsze dni oraz podziękowała za wsparcie. 

W kolejnych tygodniach Kate Middleton zaczęła coraz częściej pojawiać się publicznie, co wzbudziło nie lada optymizm wśród Brytyjczyków. Księżna Walii obecna była na finale Wimbledonu, gdzie wręczyła nawet trofeum zwycięzcy Carlosowi Alcarazowi. Z jej twarzy nie schodził uśmiech, co nie umknęło uwadze mediów na całym świecie. 

Kilka dni temu natomiast księżna opublikowała oświadczenie, które wlało wiele optymizmu w serca ludzi na całym świecie. 

"Wraz z końcem lata, nie mogę wyrazić, jaka to ulga, że wreszcie zakończyłam leczenie chemioterapią. Ostatnie miesiące były dla nas jako rodziny niesamowicie ciężkie. Życie, jakie znasz, może się zmienić w jednej chwili, a my musieliśmy znaleźć sposób, aby poruszać się po burzliwych wodach i nieznanej drodze. Podróż z rakiem jest złożona, straszna i nieprzewidywalna dla wszystkich, zwłaszcza dla najbliższych. Z pokorą stawia cię również twarzą w twarz z własnymi wrażeniami w sposób, którego nigdy wcześniej nie brałeś pod uwagę, a tym samym zyskujesz nowe spojrzenie na wszystko. Ten czas przede wszystkim przypomniał mi i Williamowi o refleksji i wdzięczności za proste, ale ważne rzeczy w życiu, które tak wielu z nas często uważa za pewnik. Po prostu kochania i bycia kochanym" - przekazała księżna. 

Do swoich słów żona Williama dołączyła ciepły filmik w otoczeniu pełnym natury ze swoim mężem oraz dziećmi. 

Teraz książę William pojawił się w Llanelli w Walii, gdzie osobiście spotkał się z poddanymi. Oczywiście nie uniknął pytań o stan zdrowia małżonki. Następca brytyjskiego tronu wydaje się nieco mniej optymistyczny, można odnieść wrażenie, że studzi nastroje euforii i podkreśla, że proces leczenia jeszcze się nie zakończył. 

"To dobre wieści, ale przed nami jeszcze długa droga" - powiedział walijskim poddanym syn króla Karola cytowany przez brytyjski magazyn "Hello!".

Miejmy nadzieję, że książę Walii nie chce jedynie zapeszać, a stan jego małżonki poprawia się z dnia na dzień. Pozytywne doniesienia płyną także na temat króla Karola, który po okresie rekonwalescencji, również przygotowuje się do powrotu do pełnienia swoich obowiązków, w tym planowanej podróży zagranicznej. 

Jesień przynosi nowe nadzieje. 

Zobacz też:

Wyszło na jaw ws. relacji Kate i Williama. Teraz nie ma już wątpliwości

Jest pilne oświadczenie księżnej Kate. A jednak to nie były plotki. "Nie mogę się doczekać"