Reklama
Reklama
Tylko u nas

Książkowa biografia Alicji Majewskiej cieszy się popularnością. A co z filmem o artystce?

Alicja Majewska jest jedną z najpopularniejszych gwiazd polskiej estrady, na której jest obecna ponad 50 lat. Czy wokalistka rozważa propozycję nakręcenia jej filmowej biografii?

Alicja Majewska była jedną z gwiazd Earth Festival Uniejów 20024 zorganizowanego przez Polsat. Gwiazda zaśpiewała na scenie między innymi swój największy przebój "Jeszcze się tam żagiel bieli" przy akompaniamencie Włodzimierza Korcza. 

Reklama

Tak Alicja Majewska dba o swój głos

Alicja Majewska jest obecna na polskiej scenie muzycznej od ponad 55 lat. W rozmowie z reporterem Pomponika gwiazda zdradziła tajemnicę swojego fenomenalnego głosu. Zapytana o to,  jak dba o struny głosowe, przyznała, że po prostu... często śpiewa.

"Nie dbam o głos. Dużo mówię, na próbach się nie oszczędzam, ale jak coś się dzieje, jakaś infekcja na przykład, to w te pędy idę do specjalisty. Wychodzę z założenia, że mięśnie strun głosowych, jak wszystkie mięśnie" - używane po prostu służą. Więc ja je pożytkuję" - odparła Majewska.

Alicja Majewska o swojej biografii

Alicja Majewska jakiś czas temu wydała książkę, której współautorami są Artur Andrus i Włodzimierz Korcz. Pozycja nosi tytuł "Koneserzy kolejnego dnia". Zapytaliśmy gwiazdę, co myśli o powstaniu biograficznego filmu o niej.

"Propozycji napisania książki o mnie, wcześniej miałam parę. Ale ciągle wychodzę z założenia, że czym się to moje życie szczególnie wyróżnia, poza tym, że uprawiam zawód, w którym popularność jest wyznacznikiem sukcesu. Nic nie jest takiego szczególnego i mój życiorys nie jest szczególnie ciekawy. Długo się wiec opierałam, aż padła propozycja napisania książki przez Artura Andrusa, ale o współpracy już 50-letniej z Włodzimierzem Korczem. Więc i z Korczem i przez Andrusa, no to jak tu się nie zgodzić. Książka ma już dwa lata i jest bardzo zabawna, można się przy niej pośmiać troszkę. A co do filmu? Wychodzę z tego samego założenia. Ani ze mnie jakaś skandalistka, ani szczęśliwie nic złego się w moim życiu nie zadziało. Taki film budziłby zainteresowanie? Myślę, że nie" - konstatuje artystka. 

Alicja Majewska nie przekreśla jednak takiej możliwości.

"Chyba że ktoś dopatrzyłby się w moim życiorysie czegoś szczególnego. W sumie do księgi rekordów Guinnessa można by wpisać to, że współpraca z jednym kompozytorem trwa pół wieku. No to, czemu nie" - rozważa.

A co wy sądzicie? Czy chcielibyście zobaczyć film o życiu Alicji Majewskiej?

Zobacz też:

Po latach poznaliśmy prawdę o relacji Majewskiej i Bajora. Wszystko przez jego mamę

Alicja Majewska w końcu przerwała milczenie. Wróciła do tematu swojej niskiej emerytury

Alicja Majewska o zmianach w Opolu: "Bardzo drażliwy temat i to jest przykre"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Alicja Majewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy