Reklama
Reklama

Książulo wydał fortunę w restauracji Morana. Nie obyło się bez dąsów

Książulo, czyli, jak widnieje w jego oficjalnych dokumentach, Szymon Nyczke, zdobył sławę, nagrywając filmiki, pokazujące jak testuje jedzenie i wyraża swoją opinię na ten temat. Fani cenią go za obiektywizm i to, że na równi traktuje małe lokalne bary oraz ekskluzywne restauracje, prowadzone lub firmowane przez celebrytów. Tym razem zrecenzował kuchnię francuską w wydaniu gwiazdy "MasterChefa", Michela Morana.

Tak jak Michel Moran zasłynął w polskim show-biznesie kategorycznym żądaniem "oddaj fartucha", tak znakiem rozpoznawczym Książula stała się "muala". 

Tym słowem youtuber określa dania, które dostarczyły jego podniebieniu wyjątkowych doznań. Musiał zresztą stoczyć ciężką batalię o prawo do naklejki "muala".

Książulo zabrał się za lokal Michela Morana

Kiedy bowiem postanowił zarejestrować to określenie w Urzędzie Patentowym, okazało się, że zostało już wykorzystane w nazwie baru z kebabem. Ostatecznie, w wyniku procesu sądowego "muala" została przy Książulu. Znalazła też zastosowanie w trakcie konsumpcji dań z kuchni Michela Morana, chociaż nie od razu. 

Reklama

Jak to zwykle bywa, początki nie były łatwe. Zupa cebulowa, jedno ze sztandarowych dań kuchni francuskiej nie zaskarbiło sobie uznania Książula. Jak zauważył youtuber:

"To w ogóle nie smakuje cebulą. Woda. W ogóle nie jest esencjonalna". 

Książulo nie poskąpił Moranowi "muali"

Na szczęście tatar, w cenie, którą wiele osób mogłoby uznać za wygórowaną, spełnił pokładane w nim nadzieje. Jak zadeklarował Książulo, "wróciłby na niego". Osoby, które chcą sprawdzić, czy miał rację, muszą jednak przygotować się na wydanie lekką ręką 53 złotych. 

Na pocieszenie: youtuber zauważył, że tatar u Morana jest lepszy niż w restauracji Piotra Adamczyka. To nawet dobrze się składa, bo u Adamczyka kosztuje 59 złotych. 

Ślimaki Książulo ocenił jako ciekawe, jednak przyznał, że próbował ich po raz pierwszy w życiu. Za to stek, którego smak jest mu bliski, potraktował "mualą". Jak wyznał:

"Najlepszy stek z polędwicy, jaki jadłem. Na miejscu Magdy Gessler od razu bym zmienił cenę". 

Michel Moran wypadł lepiej niż Magda Gessler

Stek w restauracji Morana w podwarszawskich Laskach kosztuje 98 złotych, a u Gessler? Cóż, to zależy, gdzie… W prowadzonych przez nią lokalach cena tego dania waha się od 138 aż do 280 złotych. Jakby nie patrzeć, drożej. Gorzej poszło Moranowi z kaczką, która nie spełniła nadziei Książula. Za to słodkości wywołały zachwyt, zwłaszcza fondant czekoladowy, który Książulo uznał za najlepszy deser, jaki kiedykolwiek jadł. 

Koniec końców wyszło, że lokal Michela Morana trzyma wyższy poziom niż lokale Magdy Gessler. Zresztą jej fani od dawna radzili, by lepiej przypilnowała kuchni w restauracjach, które już prowadzi, zamiast otwierać nowe. Jak zauważył jeden z komentujących pod recenzją Książula:

"Pewnie Michel dzwoni teraz do Magdy "Patrz i ucz się..."" 

Zobacz też:

Dla niej przeprowadził się do Polski. Teraz pojawiły się plotki o kryzysie w małżeństwie Michela Morana

Moran nie zarabia kokosów w restauracji. Oddycha z ulgą, gdy nie musi do niej dokładać…

Dzięki testom kebabów stał się gwiazdą internetu. Czym w przeszłości zajmował się Książulo?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Książulo | Michel Moran | Magda Gessler
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy