Księżna Diana wszystko przewidziała. Od zawsze wiedziała to o Williamie i Harrym
Były kamerdyner księżnej Diany, Paul Burrell ujawnił w rozmowie z mediami, że byłaby zdruzgotana widząc, jak daleko zabrnęli jej synowie we wzajemnych żalach i pretensjach. Ale nie byłaby zaskoczona tym, jak sprawy się potoczyły. Oto szczegóły...
Ostatnie decyzje i zachowania księcia Harry’ego nie budzą powszechnego entuzjazmu. Nie brakuje opinii, że odkąd świat obiegły wieści o stanie zdrowia króla Karola III oraz księżnej Kate, młodszy syn króla popełnia same niezręczności.
Zaczęło się od nagłej podróży do Anglii tuż po ujawnieniu diagnozy króla. Media, powołując się na autorytety medyczne, podkreślały wówczas, że ostatnie, co zaleca się pacjentom onkologicznym, to spotkania z osobami, które właśnie opuściły zatłoczony klimatyzowany środek transportu publicznego i nie sposób zgadnąć, ile zarazków stamtąd przywlokły.
Na kolejne, majowe spotkanie z synem, król nie znalazł miejsca w grafiku. Plotkowano wówczas, że poszło nie o brak czasu tylko rozbieżności zdań w sprawie obecności Camilli podczas rozmowy.
Nie jest tajemnicą, że ma ona ogromny wpływ na króla. I między innymi dlatego Harry za nią nie przepada.
Prosto z Londynu książę udał się wraz z żoną do Nigerii, gdzie byli podejmowani po królewsku, jakby wciąż pełnili role oficjalnych przedstawicieli monarchii.
Zdaniem cenionej specjalistki w dziedzinie PR, Lynn Carratt, ta uzurpacja została źle przyjęta przez Windsorów:
„Podszywanie się pod pracujących członków rodziny królewskiej może tylko pogłębić rozłam. Podróż do Nigerii, nosząca wszelkie znamiona oficjalnej wizyty, wywołała wściekłość Pałacu”.
Ostatnim dowodem na to, jak daleko zabrnął konflikt, była nieobecność Harry’go na ślubie księcia Westminsteru, Hugh Grosvenora. Ród Grosvenorów łączą z brytyjską rodziną królewską bardzo bliskie relacje. Król Karol III jest ojcem chrzestnym pana młodego. On z kolei trzymał go chrztu przyszłego króla Wielkiej Brytanii, najstarszego syna księcia Williama i księżnej Kate.
Podobno jest też ojcem chrzestnym pierworodnego dziecka księcia Harry’ego i Meghan Markle, Archiego. Nie zostało to jednak stuprocentowo potwierdzone, bowiem książęca para nigdy oficjalnie nie ujawniła tożsamości rodziców chrzestnych swoich dzieci.
Ponoć Harry nie pojawił się na ślubie w obawie przed spotkaniem z bratem. Według innej wersji, nie został nawet zaproszony, bo pan młody obawiał się, że konfrontacja Harry’ego z Williamem zrujnuje całą uroczystość.
Jak twierdzi zaufany kamerdyner Diany, Paul Burrell, księżna byłaby zdruzgotana tym, co się dzieje między jej synami, jednak sytuacja by jej nie zaskoczyła. Jak ujawnił Burrell w rozmowie z „Bella Magazine”:
„Przewidywała, że prędzej czy później braterska więź się rozpadnie, a William i Harry zajmą się każdy własnymi sprawami. To się spełniło. Bez interwencji Diany sprawa jest przegrana”.
Zobacz też:
Kamerdyner Diany wstrząśnięty. Pomstuje na nowy sezon „The Crown”
Nieoczekiwane wyznanie księżnej Diany. Dopiero teraz wyszło na co liczyła