Księżna Kate mówi o psychoterapii: "Nie jest dla każdego". Ma na myśli księcia Harry'ego?
Książę Harry i jego biografia "Spare" wywołały sporo zamieszania. Rodzina królewska nie ma zamiaru zabierać głosu w sprawie zawartych w niej rewelacji. Jednak księżna Kate pokusiła się na pewien przytyk pod adresem szwagra.
Autobiografia księcia Harry'ego "Spare" jest najlepiej sprzedającą się książką ostatnich dni. Jednak wcale nie poprawi ona wizerunku autora, choć pewnie nabije mu kieszenie. Od miesięcy spekulowano, co takiego zostanie ujawnione przez syna króla Karola III. Nikt jednak nie spodziewał się, że będzie to szereg skandalicznych historii, które większość przyjmuje z pewnym zażenowaniem. Wystarczy wspomnieć choćby epizod z odmrożonym penisem, który książę smarował tym samym kremem, którego używała jego matka księżna Diana.
Brytyjska rodzina królewska nie chce komentować informacji zawartych w książce księcia Harry'ego. Dwa dni od jej wydania książę William i księżna Kate pokazali się publicznie. Para odwiedziła szpital w Liverpoolu, gdzie spotkali się z przedstawicielami służby zdrowia. Choć odpowiedzieli na kilka pytań prasy, to zignorowali zupełnie prośbę o skomentowanie autobiografii Harry'ego.
Windsorowie odwiedzili także fundację, która zajmuje się zdrowiem psychicznym Open Door. Rozmawiali tam z nastolatkami walczącymi za pomocą sztuki oraz tańca z osobistymi problemami. Wówczas to księżna Kate powiedziała:
"Psychoterapie nie działają na niektórych ludzi, one nie są dla każdego. To bardzo ważne, żeby mieć wybór terapii". Znacznie więcej rozmawia się o zdrowiu psychicznym. Często wokół tego tematu pojawiały się negatywne konotacje. Ale jeśli zrozumiemy, że istnieją bardziej pozytywne przestrzenie i doświadczenia, wówczas zmienimy sposób, w jakim się o tym mówi."
Media spekulują, że księżna mogła mieć na myśli księcia Harry'ego, który w autobiografii opisał również swoje doświadczenia z terapią.
Przypomnijmy, że Sussexowie w wywiadzie dla Oprah Winfrey, żalili się, że Pałac nie zadbał odpowiednio o wsparcie psychologiczne dla nich, a zwłaszcza dla Meghan. W "Spare" z kolei Harry pisze także o terapii, w jakiej uczestniczył, żeby zadbać o zdrowie mentalne.
Książę Harry (38 l.) w autobiograficznej książce zatytułowanej "Spare" nie szczędził czytelnikom najintymniejszych szczegółów swojego życia. Fani brytyjskiej rodziny królewskiej nie dowierzają, czytając kolejne zwierzenia zbuntowanego księcia. Wyliczmy je po kolei.
1. Są wśród nich historie dotyczące szczegółów z życia seksualnego Harry'ego. Sussex opisuje szczegółowo między innymi hotelowe igraszki z Meghan Markle. Brytyjska prasa określiła te fragmenty "Spare" jako tanie romasidło, które mogłoby konkurować z ksiażkami Natashy Oakley, która jest brytyjską autorką romansów w typie harlequinów.
2. Pretensje do króla Karola III, który zdanie Harry'ego nie potrafi być ojcem.
3. Relacje z macochą królową Camillą. Harry uważał ją za niebezpieczną i odradzał ojcu poślubienie Camilli. Napisał, że żona króla Karola, by się zrehabilitować w oczach poddanych poświęciła Harry'ego dla swojego PRu.
4. Książę Harry nie wierzył w śmierć swojej matki księżnaje Diany. Miał już 13 lat, a wierzył w historie spiskowe, że jego matka przeżyłą wypadek.
5. W "Spare" Harry raczy czytelników takimi historiami jak odmrożony penis. W 2011 roku Sussex zdecydował się wziąć udział w charytatywnej wyprawie na biegun północny.
6. Sussex opowiedział szczegółowo jak stracił dziewictwo ze starszą od siebie kobietą.
7. Książę przyznał się też do swoich sukcesów wojskowych. Wyliczył szczgółowo ilu zabił talibów w czasie operacji wojskowych, w których brał udział.
Zobacz też:
Meghan Markle wyda wspomnienia. Rodzina królewska już wie, co z tym zrobić
Książę Harry chce pojednania z rodziną królewską? Udzielił kolejnych wywiadów!