Księżna Kate "przyłapana". To się nazywa powrót z przytupem do obowiązków
Księżna Kate wraca do normalności po tym, jak kilka tygodni temu przekazała dobre wieści o zakończeniu chemioterapii. Właśnie zaliczyła powrót z przytupem do swojej najważniejszej roli - mamy. Była bowiem widziana na meczu syna. Jedna z obecnych tam matek podzieliła się swoimi spostrzeżeniami. Oto co zauważyła.
Ostatni weekend upłynął brytyjskiej rodzinie królewskiej na wspólnych rodzinnych chwilach. Księżna Kate była widziana na meczu piłki nożnej swojej najmłodszej pociechy.
Książę Louis zapewne był zachwycony, że po wielu miesiącach nieobecności mama znów mogła mu kibicować z trybun. To też chyba najlepszy dowód na to, że księżna naprawdę dobrze się czuje i wraca do formy.
Brytyjczycy tęsknili za żoną księcia Williama, kiedy więc teraz gdziekolwiek pojawi się publicznie, wzbudza ogromne emocje. Dokładnie tak było, gdy zjawiła się na meczu Louisa. Pozostali rodzice byli nieco onieśmieleni jej obecnością, przez co "panowała dziwna atmosfera" - donosi obecna na miejscu mama jednego z chłopców grających na murawie.
"W większość weekendów zabieram syna na mecz piłki nożnej. Tym razem też tak było, a kiedy przyjechałam, było tam dużo rozmawiających ludzi i panowała trochę dziwna atmosfera, inna niż zwykle. Podchodzę do jednej z moich koleżanek, którą widuję tam co tydzień, i mówię: "Co się dzieje, skąd te emocje? To tylko mecz piłki nożnej". Nie mogłam uwierzyć w to, co usłyszałam. Powiedziała: 'Jeśli się odwrócisz, zobaczysz tam księżną Kate'" - zdradziła szczegóły w rozmowie z "Express" wspomniana kobieta.
Informacje zagranicznych mediów o przyłapaniu księżnej Kate na meczu syna, to ten rodzaj wieści, których wyczekują fani królewskiej rodziny. Choć te radosne nowiny potwierdzają dobrą formę przyszłej królowej, przed nią jeszcze długa droga.
"Mimo że skończyłam chemioterapię, moja droga do wyleczenia i pełnego powrotu do zdrowia jest długa i muszę nadal przyjmować każdy dzień takim, jak nadejdzie. Nie mogę się jednak doczekać powrotu do pracy i podjęcia kilku kolejnych publicznych zobowiązań w najbliższych miesiącach, kiedy będę mogła" - księżna zdradziła we wrześniu w poruszającym filmiku na opublikowanym na Instagramie.
Od jej emocjonalnego nagrania minęło już kilka tygodni i widać, że wszystko idzie ku dobremu. Niedość, że Kate była w stanie dopingować księcia Louisa, to jeszcze pojawiła się ostatnio publicznie z mężem. Ubrana w jesienną, brązową grsonkę i burgundową koszulę w groszki, wyglądała zjawisko.
ZOBACZ TEŻ:
Księżna Kate nie może dłużej czekać. Nagłe doniesienia o pilnym spotkaniu w zamku Windsor
Doniesienia o Kate nie napawają optymizmem. Musi iść do szpitala