Księżna Kate zaskoczyła hojnym gestem? Wydała krocie w restauracji, a potem to zrobiła z napiwkiem
Księżna Kate (41 l.) wie, jak zjednywać sobie ludzi. Tym razem postanowiła zostawić w restauracji niebywały napiwek. Jak się okazuje, w przeliczeniu na złotówki kelnerom sprezentowała więcej niż minimalna krajowa! Spodziewalibyście się takiej hojności po żonie Williama?
Księżna Kate Middleton postanowiła zaszaleć. W miniony weekend wybrała się na Houghton Festival. Na miejscu towarzyszyli jej znajomi, do których tematu jeszcze wrócimy. Widocznie księżna chciała wtopić się w tłum, ponieważ nawet ubranie wybrała... całkiem normalne. Miała na sobie czarne jeansy, zwykły top i sportowe obuwie. Gdyby nie charakterystyczny wygląd, prawdopodobnie nie zostałaby rozpoznana przez ludzi.
Mimo to Kate nie miała zamiaru w 100 proc. stać się zwykłym obywatelem. Nie mogła wziąć pod uwagę skorzystania z food trucków. Zamiast tego poszła do restauracji. Luksusowa oferta bardzo przypadła jej do gustu. Do tego stopnia, że... zostawiła syty napiwek.
Co zamówiła księżna Kate? Ponoć piła drineczki i zajadała się włoskimi, kawowymi deserami. Nie zabrakło włoskiego wina (wartego około 500 funtów), a samo danie (również włoskie) kosztowało blisko 60 funtów (czyli niemal 320 złotych). Co więcej, Kate zasiadła pod płóciennym baldachimem, więc mogła poczuć się jak... księżniczka.
Na koniec żona księcia Williama zostawiła napiwek wynoszący 700 funtów, czyli ponad 3,6 tysiąca złotych. Przy takim wydatku na jedzenie wydaje się, że to tylko kropla w morzu, choć pracownicy pewnie docenili gest. Zgadzacie się?
Ostatnio mówi się o tym, że Kate Middleton na nowo oddycha z ulgą. Wszystko dlatego, że udało się ukrócić doniesienia na temat zdrad Williama. Mężczyzna miał rzekomo mieć romans z Rose Hanbury. Mimo licznych plotek w Pałacu Buckingham nigdy nie poświęcono choćby odrobiny uwagę, by to potwierdzić (lub zaprzeczyć).
Wygląda na to, że Kate sama podjęła decyzję, by rozliczyć się z nienawistną prasą. Jak podał "Daily Mail", księżna na wspomnianym festiwalu, gdzie zostawiła tak syty napiwek, była widziana w towarzystwie Rose Hanbury i jej męża - Davida Rocksavage'a. To z nimi zajadała się włoskimi przysmakami.
Według doniesień zaznajomionego ze sprawą informatora właśnie w trakcie obiadu pojawiła się sugestia, by Kate wybrała się na festiwal. Księżna początkowo nie była przekonana i martwiła się o kwestie związane z bezpieczeństwem. Po omówieniu sprawy z dbającymi o nią agentami Middleton ostatecznie dała się przekonać i w towarzystwie ochrony udała się do Houghton Hall.
Czy to oznacza koniec plotek o romansie? Czas pokaże. Na ten moment wydaje się, że skandal ze zdradą przygaśnie, a na pierwszym planie wciąż będzie problem Williama i Kate z Meghan Markle oraz Harrym. To ten konflikt ostatnio spędza sen z powiek dziennikarzom i rodzinie królewskiej.
Czytaj też:
Królowa Camilla ujawniła tajemnicę sprzed wielu lat. Ten jeden szczegół połączył ją na zawsze z Kate
Harry i Meghan naprawdę chcą zarabiać na czymś tak haniebnym? To nie były plotki o małżeństwie
Miała dzwonić po nocach do Harry’ego. Teraz prawda wyszła na jaw