Reklama
Reklama

Księżna Kate wyprzedziła Williama. Brytyjczycy nie pozostawili złudzeń

Brytyjska rodzina królewska od lat wiedzie prym wśród arystokratycznych rodów, a perypetie króla Karola III i jego synów są śledzone przez fanów z całego świata. Jak się teraz okazało, royalsów zdetronizowała księżna Kate. To właśnie ją publiczność lubi najbardziej!

Księżna Kate nie ma arystokratycznych korzeni, jednak dzięki małżeństwu z księciem Williamem stała się częścią jednej z popularniejszych i potężniejszych rodzin na świecie. Na przestrzeni lat stała się jedną z popularniejszych kobiet na dworze, a jej styl jest podziwiany przez wiele fanek. 

Niestety w ostatnim czasie 42-latka musi mierzyć się również z chorobą nowotworową i od początku 2024 roku przebywa na zwolnieniu lekarskim, jednak jak się teraz okazało, nieobecność nie wpłynęła na jej sławę, wręcz przeciwnie, Kate stała się liderką wśród innych royalsów!

Reklama

Księżna Kate wyprzedziła księcia Williama. Brytyjczycy nie pozostawili złudzeń

W Wielkiej Brytanii zorganizowano oficjalną ankietę, w której mieszkańcy mogli głosować na swoją ulubioną osobę z królewskiego dworu. Wyniki zaskoczyły wszystkich, gdyż okazało się, że aż 63% osób wskazało księżną Kate. To pierwszy raz, gdy 42-latka wysunęła się na sam przód rankingu, a w ubiegłych latach numerem jeden był jej mąż, książę William.

Jak podaje portal "Daily Mail", zdecydowanie niski wynik osiągnął książę Harry i Meghan Markle. Małżonkowie nie wzbudzają sympatii, dlatego duża część osób nie oddała na nich swojego głosu. Podobnie jest w przypadku księcia Andrzeja, który w tym roku zyskał najmniej głosów, a przy okazji duża część publiczności uznała go za "faworyzowanego".

Spodziewaliście się takiego obrotu spraw?

Przeczytajcie również:

Na jaw wyszła prawda o stanie króla Karola III. Wydało się przez zmartwionego księcia Williama

Książę Harry znów nie spotka się z ojcem. Pojawiły się ważniejsze sprawy

Księżna Kate wciąż walczy. To dobry moment na pojednawcze spotkanie z księciem Harrym               

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy