Księżna Kate została pierwszą księżną Walii od 25 lat. Dorówna Dianie?
Księżna Kate (40 l.) została pierwszą księżną Walii od ćwierć wieku. Jej poprzedniczka, księżna Diana, uwielbiana na całym świecie „królowa ludzkich serc” wysoko ustawiła poprzeczkę. Jednak za Kate przemawiają wyniki sondażu Sondaż YouGov z początku roku, który właśnie jej przyznał drugie, po królowej, miejsce w rankingu najpopularniejszych członków rodziny królewskiej.
8 września 2022 roku zmarła królowa Elżbieta II, drugi, po Ludwiku XIV najdłużej panujący monarcha w historii świata. Zaledwie 3 miesiące wcześniej obchodziła Platynowy Jubileusz, 70-lecie swojego panowania.
Następnego dnia, 9 września, Rada Akcesyjna proklamowała dotychczasowego następcę tronu, księcia Karola, nowym królem. Podobnie jak matka, zdecydował się panować pod dotychczasowym imieniem. Od tego dnia jest znany jako król Karol III, z Bożej łaski król Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz innych Jego posiadłości i terytoriów, Głowa Wspólnoty, Obrońca Wiary.
Tego samego dnia starszy syn nowego króla, książę William, przejął po tacie tytuły księcia Kornwalii i księcia Rothesay, a następnego dnia, 10 września oficjalnie został księciem Walii i hrabią Chester. Są to tytuły, które ma prawo nosić wyłącznie przyszły monarcha. Tym samym przejął po ojcu stanowisko i obowiązki następcy tronu. Jego żona Kate została zaś pierwszą księżną Walii od 25 lat.
Przed księżną Kate ten tytuł piastowała księżna Diana a przed nią znów był wakat. W historii Wielkiej Brytanii było tylko 10 kobiet, którym nadano tytuł księżnej Walii.
Nie nosiła go ani matka Elżbiety II, która, w wyniku abdykacji króla Edwarda VIII, z księżnej Yorku stała się od razu królową, ani sama Elżbieta II. Jej ojciec, Jerzy VI odrzucił ten pomysł, argumentując, że tytuł księżnej Walii przysługuje żonie przyszłego monarchy, a Elżbieta nią nie była. Była natomiast przyszłym monarchą. W ten sposób ostatnią księżną Walii przed Dianą była Maria, babcia Elżbiety II, żona Jerzego, który zapisała się w historii jako król Jerzy V.
Księżna Diana otrzymała tytuł księżnej Walii w dniu ślubu z księciem Walii, Karolem, 29 lipca 1981 roku i nosiła go do śmierci w sierpniu 1997 roku. Po rozwodzie straciła wprawdzie predykat „Jej Królewskiej Wysokości”, ale zachowała tytuł księżnej Walii, z którym zresztą była bardzo silnie kojarzona.
Druga żona księcia Karola, Camilla w dniu ślubu otrzymała tytuł księżnej Kornwalii. Miał to być wyraźny znak ze strony królowej, że droga do koronacji jest dla Camilli zamknięta. Z czasem pojawiły się spekulacje, jakoby Camilla sama zrezygnowała z tytułu, nie chcąc drażnić pielęgnujących pamięć po zmarłej Dianie Brytyjczyków.
Jak wiadomo, w rocznicę swojej koronacji, królowa wydała oświadczenie, potwierdzające, że przekonała się jednak do synowej i chce, by nosiła tytuł królewski, gdy Karol wstąpi na tron. Tak się też stało, a tytuł księżnej Walii po 25 latach przerwy przeszedł na księżną Kate, dotąd znaną jako księżna Cambridge.
Brytyjskie media dopatrują się podobieństw i różnic między księżną Dianą i księżną Kate. Z pewnością obie można uznać za ikony mody. Pod względem popularności ciężko dorównać charyzmatycznej kobiecie, która wypromowała się na „królową ludzkich serc” i zginęła tragicznie, młoda i piękna, w wieku zaledwie 36 lat, jednak przeprowadzony na początku tego roku sondaż YouGov gwarantuje księżnej Kate dobry start. W rankingu popularności zajęła drugie, po królowej, miejsce, ze stratą zaledwie 7 punktów procentowych. Jak wykazało badanie, nowa księżna Walii cieszy się sympatią 68 proc. Brytyjczyków, pozostawiając w tyle męża i teścia.
Jak twierdzą mieszkańcy Londynu, zgromadzeni przed Pałacem Kensington, który stanowił dom Diany po rozwodzie:
"Diana nigdy nie zostanie zapomniana. Ale Kate na pewno będzie kontynuować jej dziedzictwo".
To raczej wydaje się pewne. Księżna Kate miała 15 i pół roku, gdy księżna Diana zginęła tragicznie w paryski tunelu Alma. Dla ówczesnych nastolatków, wychowanych w kulcie Diany, śmierć „królowej ludzkich serc” była doświadczeniem pokoleniowym. Byłoby raczej dziwne, by księżna Kate nagle zapomniała o doświadczeniu, które ją w dużej mierze ukszałtowało. Jak zapewnia Richard Fitzwilliams w rozmowie z „The Guardian”, w ogóle nie ma się czym martwić:
"Problem porównania z Dianą nie pojawi się, ponieważ Kate nie jest Camillą. Nowa księżna Walii z pewnością docenia historię związaną z tą rolą. Ale, co zrozumiałe, będzie chciała podążać własną drogą".
Zobacz też:
Księżna Kate tak oddała hołd zmarłej królowej. Wzruszający gest
***
