Księżniczka Anna taszczy wielkie bagaże. Dlaczego nikt jej nie pomógł?
Księżniczka Anna (72 l.) została przyłapana przez fotoreporterów na nowojorskim lotnisku. Córka niedawno zmarłej królowej Elżbiety II, pomimo podeszłego wieku, samodzielnie dźwigała własne bagaże. W sieci rozpętała się burza...
Członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej na co dzień muszą przestrzegać sztywnych zasad. Choć mogłoby się wydawać, że ich życie to bajka, w rzeczywistości ich grafik jest bardzo napięty. Spotkania, uczestnictwo w rozmaitych uroczystościach czy realizacja projektów dobroczynnych pochłaniają masę czasu. Książę Harry i Meghan Markle, którzy dwa lata temu zdecydowali się opuścić rodzinę królewską nie byli w stanie stawić czoła tak wielu obowiązkom.
8 września tego roku o godz. 16:10 czasu polskiego zmarła królowa Elżbieta II. Jej śmierć sprawiła, że na dworze królewskim zapanowała żałoba. Nie tylko król Karol III, ale również jego siostra, księżniczka Anna bardzo przeżyła odejście matki. Córka królowej Elżbiety II niedawno zdecydowała się odbyć krótką podróż do Stanów Zjednoczonych. Jej wyjazd nie miał charakteru służbowego, o czym świadczy fakt, że na lotnisku była całkowicie sama.
Jak donosi zagraniczna prasa, księżniczka Anna została zauważona na lotnisku Johna F. Kennedy'ego w Nowym Jorku. Czujni paparazzi od razu rozpoznali, że rezolutna 72-latka to nie kto inny, a córka niedawno zmarłej monarchini. Najbardziej interesujące było jednak to, że księżniczka Anna podróżowała całkowicie sama. Czy nie obawiała się potencjalnych kontaktów z ludźmi, którzy mogliby ją rozpoznać? W końcu nie wszyscy pałają sympatią do royalsów.
Zdjęcia wykonane przez paparazzi pokazują, że księżniczka Anna zabrała ze sobą w podróż dwie ogromne torby. Co ciekawe, córka zmarłej królowej Elżbiety II wcale nie mogła liczyć na niczyją pomoc. Samodzielnie dźwigała własny ekwipunek. Choć na co dzień członkowie rodziny królewskiej mają do swojej dyspozycji zastępy pomocników, tym razem księżniczka Anna musiała liczyć wyłącznie na siebie. Wielu poddanych nie mogło wyjść z szoku widząc, że siostra króla Karola III taszczy przerastające ją torby. Inni uważają, że tak właśnie być powinno. W końcu czasy, gdy monarchowie wykorzystywali niewolników i wiedli próżniacze życie już dawno minęły.
"No i po co robić z tego wielkie halo?; Fakt, że to jest coś, co warto podkreślić, wiele o nas mówi. Normalne zachowania stały się w wielu przypadkach zachowaniami klasowymi; Serio? I będziemy to świętować?; Jest taaaaaka dzielna; No cóż, w końcu ma ręce, tak?" - piszą internauci.
Zobacz też:
Jasnowidz Krzysztof Jackowski o nuklearnym ataku. "Najgorsze jest jeszcze przed nami"
Afera po ostatnim odcinku "Pytania na śniadanie". Widzowie oburzeni
Wojciech Modest Amaro i jego żona mają w posiadłości kaplicę. Podejrzewają ich o udział w sekcie!