Reklama
Reklama

Kuba Wojewódzki i Renata Kaczoruk: To już koniec ich miłości?!

Choć na wizji robi aluzje, że zalegalizuje związek z Renatą (28 l.), dla niej samej ma ostatnio mało czasu. Dziewczyna jest w rozterce...

"Wystąpisz na moim ślubie?" - dopytywał niedawno Kuba Wojewódzki (52 l.) Dawida Podsiadło (22 l.), gościa swego programu. Gdy na kanapie zasiadł zaś świeżo upieczony ojciec Sebastian Karpiel-Bułecka (39 l.), showman z autentycznym zainteresowaniem wypytywał go o narodziny córeczki. "Byłem przy porodzie. Przeżywałem wszystko, bałem się. Uczestniczenie w porodzie jest metafizycznym przeżyciem" - wyznał muzyk. Odpowiedź Kuby zdziwiła wielu telewidzów:  "Ja też o tym marzę" - powiedział z rozbrajającą szczerością.

Aluzje dotyczące legalizacji związku z Renatą Kaczoruk i dziecka, które chciałby z nią mieć, pojawiają się coraz częściej w publicznych wypowiedziach Kuby. Tyle, że za słowami na razie nie idą czyny. Jak dowiedziało się "Na żywo", ukochana Kuby jest już nieco poirytowana tym, że miłosne deklaracje składa jej na wizji, ale konkretnej decyzji o ślubie nie chce podjąć.

Reklama

W domu Kuba jest tylko gościem

Jak twierdzą znajomi Renaty, ostatnio naprawdę martwi ją zachowanie narzeczonego. "Ona ma wrażenie, że Kuba jej unika. Rzadko bywa w domu. Wraca przed północą" - zdradza koleżanka modelki.

Renata poskarżyła się jednej z przyjaciółek, że jej narzeczony więcej czasu spędza z Mikołajem Lizutem, redaktorem naczelnym stacji radiowej, w której ma swoją audycję "Książę i żebrak", niż z nią. "Gdy zaczęli ze sobą mieszkać, celebrowali wspólne posiłki, uwielbiali oglądać razem stare filmy, słuchać muzyki" - twierdzi osoba z otoczenia pary. Od pewnego czasu, Renata, czekając na Kubę, zasypia.

Jak się okazuje, Wojewódzki nie ma wcale więcej obowiązków w radiu i telewizji. Skąd zatem jego nieobecność w domu?

Ci, którzy dobrze go znają, obawiają się, że mimo wcześniejszych deklaracji, że Renata jest tą jedyną, z którą chce założyć rodzinę, teraz najchętniej by się z nich wycofał. "Kuba uwielbia robić zamieszanie wokół własnej osoby" - twierdzi jego znajomy.

Nawet oświadczając się Renacie latem br. nie mógł zrobić tego w cztery oczy. Poprosił ją o rękę w internecie. Na swoim profilu w sieci opublikował zdjęcie kapsla od napoju z podpisem: "Wyjdź za mnie, proszę". Wydawało się, że te niekonwencjonalne zaręczyny przypadły dziewczynie do gustu, bo odpowiedziała także w internecie: "Miłość, zmiany, zmiany".

Problem w tym, że tych zmian na razie nie widać. Tymczasem spodziewa się ich rodzina Renaty. Ojciec dziewczyny, Ryszard Kaczoruk (60 l.), szanowany wrocławski biznesmen i działacz prawicowy, widział już w Kubie przyszłego zięcia. Nie szczędził mu komplementów na łamach gazet. "Każdej kobiecie życzyłbym takiego narzeczonego i męża. Dla mnie ważne jest tylko to, czy szanuje moją córkę" - powiedział.

Na dywaniku u jej ojca

Jeśli Kuba nie zacznie poważnie traktować Renaty, czeka go zapewne trudna rozmowa z jej ojcem. "W wieku 52 lat nie czas na rozterki, czy warto porzucać kawalerski stan. Sprawy zaszły za daleko" - kwituje osoba z otoczenia showmana.

Czyżby Kuba przeraził się własnych deklaracji, do których nie dojrzał?

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Kuba Wojewódzki | Renata Kaczoruk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy