Tymon Tymański zszokował polską scenę muzyczną, gdy przyznał, że jest biseksualny. Ta informacja szczególnie zszokowała, ponieważ gwiazdor był żonaty aż trzy razy i ma czwórkę dzieci. Tymon postanowił przełamać jednak temat tabu i zdradził, że miał parę przygód z kolegami.
Owszem, miewałem przygody homoseksualne z kolegami. No, i co mi zrobicie? Możecie mi wszyscy skoczyć! - grzmiał w "Replice".
Teraz okazuje się, że muzyk idzie na wojnę z Kubą Wojewódzkim, który dość ostro potraktował go w "Polityce". Showman zadrwił z coming outu Tymańskiego i stwierdził, że nastały ciężkie czasy dla artystów.
Niektórzy mają więcej orientacji niż przebojów - powiedział w magazynie.
Te słowa nie pozostały niezauważone przez magazyn "Replika", który w ostrych słowach wypowiedział się o Wojewódzkim.
Bo outować się powinni tylko ci artyści, którzy akurat mają przeboje? Wojewódzki, zdaje się, myślał, że przywala tylko Tymańskiemu, ale niechcący wyszło coś więcej. Jakaś fobia na coming outy? A jeśli, to skąd by się brała u tak, wydawałoby się, progresywnie myślącego, nowoczesnego faceta? Wojewódzki nie wie, że coming outy to kluczowa sprawa na naszej drodze do równości? - napisali o "ataku" Wojewódzkiego.
Całą sprawę postanowił również skomentować Tymon Tymański, który nieoczekiwanie wezwał Wojewódzkiego do "wyjścia z szafy". Plotki o orientacji Kuby krążą już od wielu lat, mimo że dziennikarz kilkukrotnie zaprzeczał, że jest gejem.Okazuje się jednak, że te zapewnienia nie przekonały muzyka, bo na swoim Facebooku wprost zwrócił się do Wojewódzkiego.
Kubusiu Wojewódzki... Czas na Twój coming out, Paróweczko. Nie bój się - Mama Ci wybaczy, a przy okazji pomożesz wielu ludziom w tym głupim kraju. Przestań srać w gacie ze strachu - napisał.








