Kuba Wojewódzki rozprawia o swoim życiu uczuciowym. Już wiemy, dlaczego większość jego związków nie przetrwała
Kuba Wojewódzki (59 l.) to jeden z najbardziej znanych dziennikarzy w Polsce. Gwiazdor od lat obecny jest w mediach. Niedawno opublikował na swoim instagramowym koncie dość nietypowe zdjęcie. Niby zwykła pocztówka z wakacji, jednak przekaz daje wiele do myślenia.
Kuba Wojewódzki od wielu lat związany jest ze stacją TVN, w której prowadzi własny program. Pierwsze kroki w show-biznesie stawiał jednak w "Idolu", w którym on oraz inni jurorzy oceniali muzyczne umiejętności uczestników. Wojewódzki pracował później na planie "Mam Talent", grał w Teatrze 6. piętro, a także współprowadzi wraz z Piotrem Kędzierskim program "Rozmowy: Wojewódzki & Kędzierski".
Zobacz też: Jakimowicz oburzony wywiadem Szelągowskiej. Ostro podsumował prowadzących Wojewódzkiego i Kędzierskiego
Wojewódzki znany jest również z tego, że ma bogate życie uczuciowe. Mężczyzna chętnie spotyka się z modelkami oraz młodymi aktorkami. Jego serce musi być więc bardzo otwarte na nowe znajomości.
Na instagramowym koncie Kuby Wojewódzkiego pojawiło się zdjęcie, które przedstawia skały. Kamienie przypominają swoim kształtem serce. Prezenter postanowił z tego zażartować. W opisie fotografii wyjawił, że ma serce z kamienia. W dalszej części wyznał, iż trudno je oszlifować, ale długo trzyma ciepło.
"Mam serce z kamienia. Ciężko je oszlifować, ale długo trzymam ciepło" - napisał elokwentny Kuba.
Oczywiście nie obyło się bez komentarzy internautów. Fani byli wyraźnie rozbawieni wpisem Wojewódzkiego.
"W tym wieku to już niejeden zimny jest, 3 metry pod ziemią. Także... No dobrze, że jesteś!";
"Duże to serce";
"Nie kokietuj. Cenimy Cię za mózg, bo serce to masz najwyżej z pospolitego skalenia" - piszą internauci.
Kuba Wojewódzki oraz Janusz Palikot mają poważne problemy. Prokuratura Rejonowa w Warszawie zainteresowała się internetową działalnością dziennikarza oraz założyciela nieistniejącego już Ruchu Palikota.
Kuba Wojewódzki i Janusz Palikot doskonale odnajdują się w roli biznesmenów. Ich działalność polega głównie na sprzedaży napojów wysokoprocentowych. Jakiś czas temu reklamowali oni w swoich social mediach alkohol. W Polsce jest to nielegalne. Jan Śpiewak postanowił więc poinformować prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Za swoje postępowanie mogą zapłacić nawet 500 tys. zł.
"We wszczętym postępowaniu potwierdzono zarzuty dotyczące sprzecznej z obowiązującymi przepisami reklamy wysokoprocentowych napojów alkoholowych, na profilach w serwisie społecznościowym, należących do Jakuba W., Janusza P. i Tomasza Cz. To przestępstwo z art. 13 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Grozi im za to grzywna w wysokości nawet pół miliona złotych" - poinformował dziennikarzy "Super Expressu" prok. Marek Skrzetuski z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Zobacz też:
Kuba Wojewódzki wyszedł z randki sam. Mógł tylko pojechać po alkohol
Maria Peszek oznajmia u Wojewódzkiego: "Wszyscy jesteśmy biseksualni"