Kuba wygrał program „Farmę”. Dlaczego zmienił zdanie w sprawie oświadczyn, które deklarował w programie?
Program „Farma” dobiegł końca. Zwycięzcą okazał się Kuba, który dostał nie tylko tytuł „Super Farmera”, ale także nagrodę pieniężną w wysokości 100 tys. zł. Jak się okazuje, ostatnio sporo zmieniło się w jego życiu prywatnym, a zwłaszcza sferze uczuciowej. Oto, co powiedział w rozmowie z nami!
Farmerzy przez ponad miesiąc zaciekle walczyli o tytuł "Super Farmera". W finale znaleźli się Kinga, Tomasz oraz Kuba. Ostatecznie ten ostatni zdobył największą sympatię widzów i wygrał program, nie kryjąc radości z takiego obrotu sprawy.
W rozmowie z nami wypowiedział się na temat swojej przeciwniczki, Kingi, za którą stanął, gdy inni ją odrzucili.
W programie nie zabrakło wzruszeń, którym poddał się również zwycięzca. Naszej reporterce Kuba Wojnowski zdradził, jaki jest naprawdę.
Kuba nie kryje, że jest szczęśliwy, że zdobył sympatię widowni. Zapowiedział również, że na pewno się nie zmieni i nadal pozostanie sobą.
Prywatnie zwycięzca "Farmy" do niedawna był szczęśliwy u boku swojej partnerki, której poniekąd... oświadczył się w programie. Użył bowiem słów "ona zostanie moją żoną". Co ciekawe, chyba powiedział je nieco pochopnie, gdyż w rozmowie z naszą reporterką nie był już taki pewien swoich zamiarów.
"Nie wiem, zobaczymy" - wyznał, dodając, że... nie są już razem! Jak się okazuje, ich związek rozdzieliła odległość, gdyż on nie zamierza wracać do Norwegii, a jego ukochana raczej tam zostanie.
Dodał jednak, że nie wie, co będzie w przyszłości i nie wyklucza, że sytuacja może się odwrócić.
Wszystkie odcinki programu "Farma" możesz zobaczyć lub na stronie polsatgo.pl.
Zobacz też:
"Farma". Ostatnie zadanie przerośnie uczestników? "Strasznie się z tym czuję"
"Farma": Kinga drugą finalistką programu. Już jutro finał na żywo!
Joanna Opozda i Antek Królikowski: historia związku i rozstania
Minister spraw zagranicznych Ukrainy: Kijów pod ciężkim ostrzałem armii rosyjskiej
