Kubacki wygrał i powiedział coś takiego o żonie. Zaraz potem wycofał własne słowa
Dawid Kubacki powoli wraca do sportowej rywalizacji po dłuższej przerwie spowodowanej poważnymi problemami zdrowotnymi żony. Na szczęście Marta Kubacka czuje się już coraz lepiej, ale to nie znaczy, że sytuacja całkowicie się unormowała. Dlatego po zwycięstwie na Igrzyskach Europejskich Kubacki w pierwszej chwili zadedykował złoty medal właśnie małżonce.
Trwające właśnie w Polsce Igrzyska Europejskie 2023 były pierwszą okazją dla Dawida Kubackiego, by pokazać się fanom po dłuższej przerwie od skakania. Reprezentant Polski pokazał, że w ciągu miesięcy opieki nad chorującą żoną nie stracił dobrej formy i fenomenalnie zaprezentował się podczas konkursu na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Nie ma wątpliwości, że Marta Kubacka czuła wielką dumę z męża, podobnie jak jego wierni kibice.
Żona skoczka narciarskiego wyszła ze szpitala w połowie kwietnia, co przez samego Kubackiego zostało określone mianem "cudu". Zaledwie kilka tygodni wcześniej lekarze desperacko "walczyli o jej życie", a szanse powodzenia wydawały się niepokojąco niskie. Dlatego też Dawid Kubacki niemal na każdym kroku podkreśla pracę wykonaną przez pracowników służby zdrowia i dziękuję im za trud poniesiony w walce o zdrowie Marty.
Dlatego też nie powinno dziwić, że Dawid Kubacki był nieco skonfliktowany w związku z tym, komu w zasadzie powinien zadedykować złoty medal z tegorocznych igrzysk europejskich. W wywiadzie udzielonym tuż po oddaniu finałowego skoku zawodnik początkowo zwrócił się w stronę żony:
"Fajny konkurs, były dalekie skoki. Kibicom na pewno się podobało. Przed konkursem czułem się wyśmienicie. Medal dedykuję żonie" - wyznał Kubacki, ale niedługo później... zmienił zdanie.
Reprezentant Polski najwyraźniej przemyślał sprawę, bo później przekazał mediom inną dedykację. Za złoto podziękował personelowi medycznemu, który opiekował się Martą Kubacką:
"Najpierw w jednym z wywiadów powiedziałem, że chciałbym dedykować ten medal żonie, ale po chwili zmieniłem zdanie. Wolałbym go zadedykować wszystkim lekarzom i pielęgniarkom oraz całemu personelowi Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu" - z radością wyznał skoczek. Nam wydaje się, że obie dedykacje można uznać za równie zobowiązujące. A wy co myślicie?
Zobacz też:
Niespodziewane sceny w domu Kubackich. Chodzi o zdrowie Marty
Dawid Kubacki zdradził, jak zmieniło się ich życie na skutek choroby
Trener Polaków nie ukrywa tego o Kubackim: "Zmaga się z wieloma rzeczami"