Kubicka i Baron zrezygnowali z podróży poślubnej. Powód zaskakuje
Sandra Kubicka i Alek Baron niedawno zostali szczęśliwymi rodzicami. Para powitała na świecie syna Leonarda. Na dwa miesiące przed jego narodzinami, zakochani zdecydowali się wziąć potajemny ślub, którym pochwalili się w mediach dopiero po fakcie. Widać, że życie układa im się dobrze. Mimo ogromnej popularności i niemalże niekończących się dochodów Sandra i Alek zrezygnowali z podróży poślubnej. Wiadomo już, dlaczego.
Początkowo modelka i muzyk zapewniali, że na razie nie myślą o ślubie. Sandra była w ciąży i mówiła, że raczej nie chce w takim stanie pokazywać się w sukni ślubnej. Wydawało się więc, że zorganizowanie uroczystości przed porodem nie wchodzi w grę.
Nagle jednak początkiem kwietnia zakochani pochwalili się w mediach społecznościowych informacją o ślubie. Sandra w obcisłej białej sukience z dużym rozcięciem prezentowała się naprawdę znakomicie.
Po tym wydarzeniu przyszedł czas na wyczekiwanie narodzin potomka. Termin porodu nie był do końca znany. Wiadomo tylko było, że ze względów zdrowotnych Sandra będzie miała cesarskie cięcie.
Informacją o narodzinach Leonarda pochwalił się Alek Baron, który podczas festiwalu w Sopocie ze sceny powiedział:
"Mam bardzo ważny komunikat dla mnie, mam nadzieję, że dla was również. Chciałem was serdecznie wszystkich zaprosić do powitania na świecie i zrobienia wielkiego hałasu dla naszego syna Leonarda Milwiw-Barona oraz najdzielniejszej mamy świata, Sandry Milwiw-Baron. Kocham was bardzo!".
Widać było, że przepełnia go szczęście i zadowolenie, że operacja przebiegła pomyślnie.
Zakochani wzięli ślub, urodziło im się dziecko. A gdzie w tym wszystkim czas na tradycyjną podróż poślubną? Okazuje się, że Sandra i Alek postanowili z niej zrezygnować.
W rozmowie z Plejadą Sandra Kubicka wyznała:
"Powiedzieliśmy sobie z Olkiem, że kupujemy dom, od którego nie będziemy chcieli uciekać. I taki właśnie dom właśnie tworzymy, żeby nie musieć uciekać — te wakacje będziemy mieć w domu. Będę się starała stworzyć taką domową atmosferę" - powiedziała.
Rezygnacja z podróży poślubnej nie oznacza jednak, że Baronowie zamykają się w domu na stałe. Oboje przyzwyczajeni są do częstych wyjazdów i nie chcą zrezygnować ze zwiedzania świata, ze względu na dziecko.
"Oczywiście polecimy gdzieś na wakacje w trójkę, ale nie nazywałabym tego podróżą poślubną. Ale nie mogę się doczekać wspólnych chwil i przygód z naszym synem. Bardzo dużo podróżowałam w ciąży, więc mam nadzieję, że również będę bardzo dużo podróżować z synem. Pokażę mu świat, jak już będzie mógł wsiąść do samolotu"- wyznała Sandra.
Sandra Kubicka regularnie dzieli się z fanami za pomocą mediów społecznościowych trudami macierzyństwa. Z chęcią opowiada o tym, jak zmieniło się jej życie i w jaki sposób razem z Alkiem wychowują syna. Widać, że macierzyństwo jej służy.
Zobacz też:
Dopiero co urodziła, a teraz takie wieści o drugim dziecku. Leon będzie miał rodzeństwo
Sandra Kubicka nagle zwróciła się do fanów po porodzie. Wyznała to
Ledwo Kubicka urodziła, a już z samego rana Baron opublikował taki wpis. Łzy płyną do oczu