Kubicka przerywa milczenie. Szokuje wyznaniem o byciu mamą
Sandra Kubicka w najnowszym poście na Instagramie postanowiła przestrzec przed podstępną chorobą. Nawołuje też wszystkie kobiety do częstszego badania się, ponieważ nigdy nie wiadomo co pokażą wyniki badań. Modelka i narzeczona Barona przerwała milczenie o stanie swojego zdrowia. Wszystko omówiła w mediach społecznościowych.
Sandra Kubicka obecnie gwiazda TVP ma za sobą ciężkie chwile. Najpierw poinformowała fanów o złych wynikach badań. Załamana i przerażona diagnozą podzieliła się złymi wiadomościami w mediach społecznościowych.
Na Instagramie Sandra Kubicka poinformowała o tym, że najprawdopodobniej ma stan przednowotworowy szyjki macicy. Modelka od wielu lat choruje na zespół policystycznych jajników i namawia do częstego badania wszystkie Polki. Choroba jest na tyle podstępna, że wpływa m.in. na płodność i wahania wagi.
"Nic nie powiem, bo głos mi się nadal łamie i dalej wyję... Przepłakałam całą noc (...) Zadzwonił do mnie wczoraj mój lekarz, wyniki cytologii wróciły złe... Robię cytologię co cztery miesiące dlatego, że jestem w grupie wysokiego ryzyka (...) Mam stan przednowotworowy szyjki macicy. Od dzisiaj zaczynam leczenie. Badajcie się często, nawet jeśli jesteśmy młodzi i nic was nie boli. Stany nowotworowe wykryte w odpowiednim momencie mogą być wyleczone. Taki też mam plan. Wyleczyć to" - przekazała Sandra na Instagramie.
Dziś modelka wyznała, że ułożyła już plan leczenia ze swoim lekarzem i dziękowała za wszystkie głosy wsparcia.
"Jestem pod najlepszą opieką lekarską, jaka może być w tym kraju. Mamy już ułożony plan leczenia, będziemy robić wszystko, aby nie musieć nic wycinać i aby to się nie rozwinęło dalej. Sytuacje natomiast traktujemy jako dzwonek alarmowy, ponieważ badam się bardzo często, ale zmiany w moim organizmie wydarzyły się bardzo szybko".
W dalszej części wpisu Sandra postanowiła namówić Polki do częstszego badania się. Ostrzega też, że rak jest podstępną chorobą, która nie boli, ale bagatelizowanie objawów może skończyć się tragicznie.
"Badam się regularnie, częściej niż przeciętna kobieta, ponieważ w naszej rodzinie było wiele przypadków nowotworów. Dzięki temu właśnie wykryliśmy to teraz. Mam do Was jedną prośbę, badajcie się często. Nawet jeśli jesteście zdrowe i młode. Rak nie boli, on zabija, a wykryte wczesne zmiany są do wyleczenia".
Na koniec wpisu dodała jedno znaczące zdanie: "A mamą będę, niedługo. Zobaczycie".
Zobacz też: