Reklama
Reklama

Kukulska interweniuje ws. córki Czesława Niemena. Nie mogła milczeć

Festiwal w Opolu zakończył się już kilka dni temu, a nadal nie ustają spory wokół nowych aranżacji i wykonań zaprezentowanych na opolskiej scenie piosenek. Oberwało się nie tylko Adamowi Sztabie, ale też Natalii Niemen, która zaśpiewała utwory swojego ojca. W obronie artystki stanęła jej koleżanka Natalia Kukulska.

Natalia Kukulska wzięła udział w 61. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, który znacznie różnił się od poprzednich edycji. Na scenę wrócili artyści, którzy od dawna nie byli zapraszani na opolską imprezę. Siłą rzeczy klimat w tegorocznego festiwalu był zupełnie inny, co nie spodobało się widzom. Zastrzeżenia mieli do nowych wykonań znanych hitów.

Reklama

Natalia Kukulska stanęła w obronie Natalii Niemen

Natalia Niemen została mocno skrytykowana po opolskim występie. Artystce, która swoim popisem otworzyła cykle "Debiuty - Niemen symfonicznie", zarzucono, że "kaleczy" i "poniewiera klasykę polskiej muzyki". Natalia Kukulska postanowiła stanąć w obronie koleżanki. Uważa, że córka Niemena ma wyjątkowy talent.

"Jej muzykalność jest po prostu powalająca. I oczywiście, jak jest tych utworów więcej może być to trudne w odbiorze. Ale szalenie ją doceniam, bo jeżeli chodzi o kunszt, nie można powiedzieć, że Natalia nie potrafi śpiewać. Ma wspaniałe poczucie rytmu, śpiewa niezwykle czysto, ma świetną intonację, genialną emisję, może z głosem robić, co chce (...). Są artyści, którzy zostają docenieni dopiero później, tak było z jej ojcem Czesławem Niemenem (...). Trzeba mieć mocną skórę, żeby to wytrzymać. Jestem blisko związana z Natalią i bardzo ją wspieram" - mówi Kukulska w rozmowie z Plejadą.

Kukulska nie tylko stanęła w obronie przyjaciółki, ale też określiła ją mianem "wybitnej wokalistki o wrażliwości przewyższającej większość z nas".

Natalia Kukulska zabrała głos ws. nowych aranżacji Sztaby

W opolskim amfiteatrze rozbrzmiały też przeboje w nowych aranżacjach przygotowanych przez Adama Sztabę. I to nie przypadło do gustu słuchaczom. Nawet Maryla Rodowicz, opisując wrażenia po obejrzeniu koncertu SuperJedynek, miała zastrzeżenia.  Napisała, że aranżowanie na nowo starych hitów wychodzi na ogół strasznie. Natalia Kukulska zapytana przez Plejadę co myśli o zmienianiu sprawdzonych przebojów, odpowiedziała:

"Trochę śmieszą mnie opinie, że nie można ruszać aranżacji utworów. Po pierwsze - muzyka to jest połączenie dźwięków, to są różne wrażliwości, my artyści możemy ją aranżować, jak chcemy i nikt nie ma prawa mówić nam, jak to robić. Ponieważ słyszałam różne, kompletnie skrajne głosy na ten temat, od majstersztyku i mistrzostwa Adama Sztaby, poprzez krytykę, że tego nie wolno. W muzyce można wszystko. Nie wszystko się musi podobać" - mówi artystka. 

"Dla mnie to, co stworzył Adam, było wybitne i moim zdaniem ten koncert przejdzie do historii. Przecieramy szlaki, ponieważ dość długo w telewizji był szlaban na otwartość muzyczną. Rozumiem, że to może być szok, ale jest to wspaniały krok. Zawsze musi być ktoś pierwszy" - kwituje Kukulska.

Wokalistka przyznała, że sama często zmienia aranżacje swoich utworów.

"Są artyści, którzy od lat robią wszystko tak samo. I w swojej oprawie muzycznej naciska start i lecą jak zawsze - stwierdziła. "Nie mówię, że nie wkładają w to serca, ale tak lubią. A są też tacy, którzy kochają, by nowe dźwięki ich inspirowały do nowych emocji. Ja jestem w tej drugiej bandzie" - przyznaje.

Zobacz też:

Ciąg dalszy burzy wokół festiwalu w Opolu. Natalia Niemen zabrała głos

Glam, cekiny i styl retro w nostalgicznym koncercie na opolskim festiwalu

Skandal w Opolu. Sławie Przybylskiej wyrwano mikrofon. Menadżer artystki oburzony

Piaseczny zabrał głos. Tak komentuje burzę po swoim występie w Opolu

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Natalia Kukulska | Natalia Niemen | Festiwal w Opolu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy