Kukulska nie weźmie udziału w koncercie Dody! "Jestem wtedy na urlopie"
Koncert Dody ma odbyć się 27 lutego. Choć początkowo chęć udziału zadeklarowali niemal wszyscy artyści oprócz Edyty Górniak, teraz powoli lista zaczyna się wykruszać...
Przypomnijmy, że ponad dwa tygodnie temu siedząca w samym ręczniku Rabczewska nagrała wideo, na którym zaapelowała do artystów, by zrobili coś wspólnie i wzięli udział w koncercie przeciw nienawiści.
Doda wspaniałomyślnie zwróciła się też do Edyty Górniak i Justyny Steczkowskiej, by się z nią pogodziły i zapomniały o dawnych urazach.
Na apel Dody na Instagramie odpowiedziało blisko stu wykonawców. Niestety, Edzia wydała oświadczenie, że nie zamierza pomagać Rabczewskiej w lansie, a Steczkowska akurat odcięła się od świata i wyjechała na wakacje.
Ostatecznie Jusia zabrała głos i wstępnie przystała na propozycję Dody, ale od razu zaznaczyła, że w lutym rusza z wielką trasą koncertową i mogą się nie zgrać z terminami.
"Powodzenia Dorota" - napisała Steczkowska.
Choć wielu nie wierzyło, koncert Dody jednak się odbędzie. Zaplanowano go na 27 lutego w Atlas Arenie w Łodzi.
Jak podał Mateusz Hładki w "Dzień Dobry TVN", ma wziąć w nim udział ok. 25 artystów, co przy ponad stu deklaracjach wypada jednak dość blado.
W koncercie nie weźmie udziału także Natalia Kukulska. Wokalistka w rozmowie z przeambitni.pl wyznała, że ubolewa, ale 27 lutego jedzie na urlop z rodziną.
"Byłam gotowa do wzięcia udziału do momentu, kiedy okazało się, że data jest taka, że nie mogę wziąć udziału. Nawet początkowo myślałam, że się uda, bo początkowo podawano, że odbędzie się 20 lutego, ale zmieniono na 27. To jest taki przedział, w którym jestem za granicą na urlopie razem z rodziną, więc tych planów nie zmienię" - oznajmiła Kukulska.