Kukulski sprzedał dom po ojcu! Co na to Natalia?
Piotr Kukulski po śmierci ojca dostał ogromny spadek, który uwielbia trwonić. Ostatnio bez skrupułów sprzedał dom, w którym kiedyś mieszkał z Jarosławem...
Od kilku lat Jarosław Kukulski mieszkał w nowym domu w podwarszawskim Komorowie, gdzie wcześniej wybudowała się już Natalia. Poprzednią willę na Bielanach pozostawił synowi, aby nie musiał przeprowadzać się ze stolicy.
Dom ten nosi w sobie sporo wspomnień, na ogół nie najlepszych. Wielu twierdziło, że jest po prostu pechowy. To w nim dochodziło do kłótni Natalii ze swoją macochą Moniką Borys, których córka Jarosława nie mogła dłużej wytrzymać, dlatego uciekła do babci Halinki. Później willę pełną pamiątek i kosztowności okradają złodzieje, małżeństwo Kukulskiego z Borys się rozpada, do tego dochodzą jego kłopoty zdrowotne.
Po śmierci Jarosława dom na Bielanach dostaje w spadku Piotrek, dla którego jednak stanowił on jedynie zbędny balast i właśnie postanowił pozbyć się kłopotliwego spadku.
"Sprzedałem go bez wahania. Potrzebowałem pieniędzy, żeby zrealizować plany biznesowe. Zainwestowałem w nieruchomości, planuję wyjazd do Stanów, gdzie będę nagrywać piosenki" - tłumaczy młody Kukulski w "Na Żywo".
Natalia od dwóch lat nie kontaktuje się z bratem. Ma żal do niego za serię oskarżeń, kierowanych pod jej adresem. Słowa Piotra, że nigdy mu nie pomagała i blokuje jego karierę, bardzo ją zraniły. Ale to nie znaczy, że piosenkarka nie śledzi poczynań "Pikeja". Robi to głównie z obawy, że zaprzepaści cały dorobek ich ojca i zniszczy jego dobre imię.
Natalia przez całe życie starała się udowadniać, że szokowanie i skandale nie leżą w jej naturze, tego nauczył ją pan Jarosław. Teraz boi się, że nazwisko Kukulski kojarzyć się będzie jedynie z lansem i tanią sensacją.
Cóż, rodziny się nie wybiera!