Kulig wyrusza na podbój Korei
Przed Joanną Kulig (31 l.) wielka szansa na podbicie rynku azjatyckiego...
Rzadko widuje się ją na branżowych imprezach. Zapewne dlatego, że na co dzień mieszka z mężem Maciejem w Krakowie i woli stronić od show-biznesu.
Ma jednak szczęście do ciekawych propozycji - 31-letnią aktorkę, o której głośno stało się za sprawą doskonałej kreacji u boku Juliette Binoche w "Sponsoringu", w tym roku widzowie, oprócz polskiego filmu "Nieulotne", mogli już oglądać w hollywoodzkiej produkcji "Hansel i Gretel: Łowcy czarownic" oraz w brytyjskim serialu BBC "Szpiedzy w Warszawie".
W zeszłym roku głośno było o jej głównej roli w "Kobiecie z piątej dzielnicy", w której partnerowała Ethanowi Hawke’owi i Kristin Scott Thomas.
A teraz przed Joanną otwiera się rynek azjatycki. Naszą aktorkę zaangażowano bowiem do koreańsko-francuskiego filmu "Way back home". Jak dostała rolę w Korei Południowej?
"Pierwszy asystent reżyserki widział mnie w filmie 'Sponsoring' i bardzo mu się spodobałam. Przyszło zaproszenie na casting. Nie mogłam lecieć, bo miałam wtedy koncert w Lublinie" - opowiada Kulig. Połączyła się więc z producentami i reżyserką za pośrednictwem Skype'a.
"Czterech Koreańczyków patrzyło na mnie. Dostałam zadanie aktorskie, zagrałam. I ta reżyserka mówi: 'To jest to!'".
Trzymamy kciuki!