Kulisy pojednania Herbuś i Trelińskiego
Edyta (31 l.) i Mariusz (50 l.) rozstają się i wracają do siebie. Ostatni kryzys w ich związku był jednak na tyle poważny, że celebrytka wyprowadziła się z mieszkania reżysera. Co sprawiło, że wróciła?
Jak dowiedział się nowy magazyn "Grazia", którego pierwszy numer pojawi się w sprzedaży już w czwartek, 29 listopada, do pojednania doszło w amfiteatrze Opery Narodowej. Rozmawiając ze współpracownikiem, Treliński dostrzegł idącą przez pustoszejącą salę tancerkę i zamarł - wyglądała zjawiskowo!
"Misiu!" - przywołał ją energicznie. Ta odwzajemniła serdeczność. Do mieszkania wrócili już razem. Kilka dni później para widziała była na wspólnych zakupach w centrum handlowym.
Co sprawiło, że Treliński nie zapomniał o byłej kochance? Podobno urzekła go jej klasa po rozstaniu - Herbuś nie udzieliła na temat Mariusza wywiadu żadnemu z magazynów, nie żaliła się tabloidom, nie robiła scen zazdrości, gdy podobno w jego życiu pojawiła się inna kobieta. Do tego zawsze wyglądała pięknie.
Co ciekawe - jak ustalił magazyn "Grazia" - nie oddzwaniała również, widząc Mariusza w rejestrze nieodebranych połączeń.
Tym mu zaimponowała - obojętnością! Reżyser zobaczył, że jego była świetnie radzi sobie bez niego. Kiedy pojawiła się w operze, obudziła się w nim tęsknota...
Więcej interesujących informacji znajdziesz w najnowszym wydaniu "Grazii", w sprzedaży od czwartku, 29 listopada.