Kultowy program nie wrócił do TVP. Prowadząca nie kryje złości na nowe władze
Trwająca od połowy grudnia transformacja w Telewizji Polskiej pociągnęła za sobą liczne zmiany w ramówce przynależnych jej stacji. Niektóre programy wróciły o innych godzinach niż wcześniej, a niektóre do dzisiaj nie pojawiły się ponownie w grafiku. Do drugiej grupy należy "Studio Wschód" nadawane od 17 lat w TVP Info. Prowadząca program Maria Przełomiec nie kryje swojego rozczarowania wobec tej decyzji.
Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany. TVP to w ostatnich tygodniach prawdziwy tygiel pojawiających się i znikających prowadzących, dziennikarzy i nowych szefów. Wielu widzów do dzisiaj nie wyszło z szoku po wyrzuceniu całej ekipy prowadzących "Pytania na śniadanie", ale przed nami jeszcze niemało dalszych przetasowań. Gigantyczną metamorfozę na naszych oczach przechodzi TVP Info, za co wysoką cenę płacą dotychczasowi prowadzący i wiele z obecnych od lat w ramówce programów. Dotknęło to choćby publicystyczno-informacyjnego "Studia Wschód".
Wspomniany program istniał w Telewizji Polskiej już od 17 lat, więc należy do tytułów niemalże już kultowych. A w ostatnich latach z wiadomych powodów stał się tym bardziej ważny i budzący spore zainteresowanie. Wydarzenia ze Wschodu komentują tam eksperci z Polski oraz świata. Od 2007 roku prowadzącą "Studia Wschód" pozostaje Maria Przełomiec, ale dziś jej dalszy los na Woronicza jest wyjątkowo niepewny,
"Za chwilę minie 6. tydzień, odkąd nie ma “Studia Wschód" i ciągle brak jakichkolwiek informacji na temat losów programu" - publicystka poskarżyła się w środku tygodnia na jednym z portali społecznościowych.
Osoby pracujące nad programem dotknął podobny los jak wcześniej dziennikarzy działających przy "Teleexpressie". Prowadzący do niedawna serwis informacyjny Krzysztof Ziemiec podkreślał, że w zasadzie to nie zostali zwolnieni z TVP, ale "nikt ich tam nie chce". W przypadku "Studia Wschód" jest dokładnie tak samo, o czym Przełomiec opowiada w rozmowie z Wirtualnymi Mediami. Ze strony nowych władz TVP jest absolutna cisza.
Doświadczona dziennikarka posiada etat w telewizji publicznej, podobnie jak wydawca programu Bartosz Skiba. Z kolei dziennikarz Wojciech Tymiński pracuje w oparciu o umowę o dzieło. TVP nie wypowiedziało współpracy całej trójce, ale jednocześnie ignoruje ich prośby o kontakt:
"Nikt się do mnie nie odezwał, nie zostaliśmy też zwolnieni. (...) mieliśmy dobrą oglądalność, średnia pół miliona, co na taki program jest dużym wynikiem. Różni zagraniczni eksperci, których zapraszałam, wyrażają zdziwienie" - skarży się Przełomiec.
Telewizja Polska na razie nie zabrała głosu w sprawie przyszłości "Studia Wschód". "Prawdę powiedziawszy, jestem tym trochę sfrustrowana" - podsumowuje całe zamieszanie dotychczasowa prowadząca.
Zobacz też:
Wieści o Kurdej-Szatan pojawiły się w środku nocy. Chodzi o jej przyszłość w TVP
Gwiazda "Pytania na śniadanie" utrzymała posadę. Teraz komentuje zmiany w śniadaniówce
