Kurdej-Szatan nie chciała tego ukrywać. Sama postanowiła zabrać głos ws. małżeńskiego kryzysu
Barbara Kurdej-Szatan i Rafał Szatan wydają się parą doskonałą. W sieci bardzo często pokazują szczegóły swojego prywatnego życia, a w wywiadach chętnie opowiadają o sile łączącego ich uczucia. Jak się jednak okazuje, nawet w trwającym od 13 lat małżeństwie, zdarzały się gorsze momenty... Aktorka postanowiła o nich opowiedzieć.
Barbara Kurdej-Szatan w lepszych i gorszych momentach może liczyć na swojego męża - Rafała Szatana. Zakochani wspólnie wychowują dzieci i kibicują sobie w stawianiu kolejnych kroków na kolejnych szczeblach kariery.
Mimo to ich życie nie zawsze było tak doskonałe. Bywało nawet, że byli o włos od rozstania...
Barbara w 2021 roku wydała książkę "Jak to się stało?". To w niej szczegółowo opisała relację z mężem. Wspomniała, że kilka lat po narodzinach córeczki pojawiły się problemy. Brak zrozumienia i odmienne podejście do życia sprawiły, że zakochani niemal podjęli decyzję o tym, by ruszyć w przeciwne strony.
"Nie chciałam rozwodu, ale miałam takie myśli. Przez to, że tak się mijaliśmy, jeżeli chodzi o charakter, podejście do życia, patrzenie na świat. Miałam wtedy wrażenie, że jednak do siebie nie pasujemy" - napisała aktorka.
W wywiadzie dla Party Barbara Kurdej-Szatan zdradziła jeszcze więcej szczegółów. Podkreśliła, że kryzys miał miejsce więcej niż raz.
"Najważniejsze, to żeby chcieć być ze sobą. My mieliśmy kryzysy, ale w głębi czuliśmy, że nie chcemy z siebie rezygnować. [...] Trzeba samemu ze sobą pójść na kompromisy, trochę odpuścić, odpuścić dumę, żeby wspólnie się dostrzec, zadbać o siebie bardziej" - radziła ludziom.
Dziś Barbara cieszy się każdą chwilą z bliskimi i stara się, by ich relacje były pełne ciepła i miłości. Ostatnio pochwaliła się, że zabiera męża i dzieci na Sardynię.
"Starsza córa na obozach różnych, najpierw artystyczny, drugi akrobatyczny. Byliśmy trochę z rodziną na wsi i spędziliśmy wspólnie czas. Też z moją siostrą, która tam często przyjeżdża. Zresztą ja uwielbiam tam być, bo spędziłam tam każde wakacje, jak byłam sama dzieckiem" - zwierzała się w sieci.
Rodzina nie chce narzucać sobie kierunku i zawczasu ustalać punktów podróży:
"Razem jedziemy samochodem, nie camperem, bo w zeszłym roku był wyjazd camperem i było super przygodowo, a w tym roku jedziemy po prostu przed siebie, ale kierunek Sardynia. W sumie nie wiem, gdzie się po drodze zatrzymamy. Zobaczymy, ale na pewno będzie znowu bardzo przygodowo".
Czytaj też:
Barbara Kurdej-Szatan chwali się wielkim powrotem do TVP. Takiej reakcji się nie spodziewała
Barbara Kurdej-Szatan znowu w TVP. Poprowadzi show z samymi gwiazdami. Mamy listę
Barbara Kurdej-Szatan robi zawrotną karierę. W cieniu żony stoi znany mąż