Kurdej-Szatan nie zniknie! Wiemy, co teraz będzie robić
Barbara Kurdej-Szatan wciąż odczuwa skutki wpisu, w którym w niecenzuralnych słowach skrytykowała straż graniczną. Została wyrzucona z TVP, usunięto ją z serialu "M jak miłość", a nawet zgłoszono do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przez nią przestępstwa. Jej wizerunek mocno ucierpiał i raczej nie będzie teraz twarzą żadnej kampanii, ani marki. W rozmowie z "Pomponikiem" wyznała, jak sobie radzi w trudnych chwilach i kto ją wspiera.
Barbara Kurdej-Szatan na własnej skórze odczuła, dlaczego mówi się, że "Internet nie zapomina". Jej wpis o straży granicznej, mimo że dość szybko go usunęła, rozszedł się po mediach społecznościowych.
Chociaż aktorka tłumaczyła się emocjami i przepraszała za swoje zachowanie, to nie uniknęła konsekwencji. TVP rozwiązało z nią umowę i już raczej nie pojawi się w żadnym programie telewizji publicznej ani nie poprowadzi festiwalu. Zrezygnowano z jej roli w serialu "M jak miłość", w którym grała od 2014 roku.
Jej wizerunek mocno ucierpiał i teraz ciężko będzie go odbudować. Wygląda na to, że Kurdej-Szatan na razie zrezygnuje z pracy w telewizji i "zaszyje" się w teatrze. W rozmowie z nami powiedziała, że teraz w jej zawodowym życiu będzie dużo teatru.
"Bardzo kocham teatr, przede mną nowe spektakle. To nie będzie jeden spektakl, a kilka. Ponadto będzie emisja programu, który kręciłam w wakacje. Będzie też film ze mną w roli głównej, który kręciliśmy teraz we wrześniu i październiku" - wyznała nam Barbara Kurdej-Szatan.
Okazuje się, że w tych trudnych chwilach, poza mężem Rafałem Szatanem, wspierają ją również przyjaciele. "Dla mnie ważni są ludzie i bardzo dobrze się czuję wśród przyjaciół i rodziny. Nie lubię być sama i jestem zdecydowanie osobą, która lubi towarzystwo. Czuję, że razem możemy więcej" - mówi nam aktorka.
Przyznała, że gdy jest sama ze sobą, to za dużo myśli i analizuje. Woli być wśród ludzi, bo to daje jej dużo energii. Natomiast tych, którzy publicznie potępili jej zachowanie, nie chce komentować. Wyjaśniła nam, że nie będzie oceniać tego, jak i kto ją osądzał. "Każdy chyba wie, czy jest nieskazitelny, czy nie" - dodała.
Na koniec wyznała, że zdecydowanie rzadziej korzysta z Instagrama. Nic dziwnego, bo każdy jej post jest analizowany i opisywany w mediach. Jednak z tego wszystkiego Barbara Kurdej-Szatan wyciągnęła ważną lekcję. Jak sama wyznała: "wszyscy musimy być w tym internecie ostrożni".
Całą rozmowę możecie zobaczyć poniżej:
***
Zobacz także:
Katarzyna Cichopek pierwszy raz pokazała twarz córki! Podobna?
Wyrzucona z TVP Barbara Kurdej-Szatan nominowana do Telekamery
Chrissy Teigen nago z dziećmi w wannie! Opinie internautów podzielone!