Kurdej-Szatan zdradziła, co zrobi po koncercie sylwestrowym TVP w Zakopanem!
Barbabra Kurdej-Szatan (29 l.) będzie jedną z gwiazd tegorocznego sylwestra TVP w zimowej stolicy Polski. Gwiazda postanowiła swój wyjazd do Zakopanego wykorzystać dodatkowo...
Barbara będzie jedną z czworga gospodarzy koncertu Sylwester Marzeń z Dwójką, który po raz kolejny odbędzie się w Zakopanem. Gwiazda nie żałuje, że ostatnią noc w roku spędzi w pracy. Podkreśla, że zawód aktorki wykonuje od 10 lat, jest więc przyzwyczajona do pracy w czasie, który inni ludzie wykorzystują na zabawę.
"Na studiach chyba czasem gdzieś śpiewałam, a potem, gdy zaczęłam pracować w teatrze, co roku grałam spektakl. Odkąd pracuję w telewizji, prowadziłam trzy lata temu, teraz znowu prowadzę, więc zawsze coś robiłam" – mówi aktorka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Jedyny wolny od pracy sylwester gwiazda przeżyła 2 lata temu, gdy odpoczywała wraz z rodziną w Zakopanem. W tym roku ponownie zamierza wykorzystać pobyt w zimowej stolicy Polski do nabrania sił po kilku ciężkich miesiącach.
"Miałam tyle pracy, że czekam, żeby trochę odetchnąć. Na pewno chcę trochę pojeździć na nartach, więc zostaniemy w Zakopanem, żeby odpocząć i pośmigać, bo uwielbiam i tęsknię" – mówi Kurdej-Szatan.
W 2018 roku gwiazdę ponownie czeka wiele obowiązków zawodowych, jej kalendarz jest już całkowicie zajęty aż do wiosny. W planach ma spektakle „Chicago” w Krakowie, „Miłość w Saybrook” w Warszawie oraz „Pikantni”, z którym podróżuje po całej Polsce. Na dłuższe wakacje aktorka będzie mogła sobie pozwolić dopiero w marcu. "
Pojedziemy albo gdzieś w Alpy na narty albo w ciepłe kraje, to jeszcze zdecydujemy" – mówi Szatan.
Widzowie TVP w tym roku na sylwestrowym koncercie w Zakopanem będą mogli podziwiać oczywiście nie tylko Basię, która zresztą zaśpiewa wraz z mężem. Oprócz Szatanów wystąpią także m.in. Michał Szpak, Ania Dąbrowska, Maryla Rodowicz, Krzysztof Cugowski, Margaret, prowadzący "Koło fortuny", Ania Wyszkoni, Urszula, Wanda i Banda oraz gwiazda wieczoru, czyli twórca przeboju "Despacito".
Będziecie oglądać?