Kuriozalne sceny w "Wiadomościach". Tak dziennikarze TVP próbują ratować twarz
Dziennikarze Telewizji Polskiej na różne sposoby próbują złagodzić napiętą atmosferę panującą na Woronicza. W związku z tym w głównym wydaniu "Wiadomości" został wyemitowany materiał, w którym autor przekonywał o wiarygodności i sumienności pracowników TVP. Efekt końcowy trudno jednak ocenić pozytywnie.
W ostatnim czasie atmosfera na Woronicza staje się coraz bardziej nerwowa. Dziś nie jest już tajemnicą, że pracownicy Telewizji Polskiej są bardzo zaniepokojeni swoją przyszłością. Wiele wskazuje na to, że TVP czeka bowiem prawdziwa rewolucja.
Nie wiadomo jednak kiedy może dojść do ewentualnych zmian personalnych i ramówkowych.
Proces reformowania stacji publicznej może być znacznie bardziej czasochłonny niż wcześniej przypuszczano — wszystko przez obowiązujące prawo.
W związku z tym wielu dziennikarzy poważnie myśli o tym, by samemu zrezygnować z pracy, nie czekając na decyzję nowych przełożonych. Z częścią stałych współpracowników stacja jednak już teraz postanowiła się pożegnać.
Pracownicy stacji otwarcie przyznają, że liczą na to, że roszady nie obejmą wszystkich i z niecierpliwością wyczekują na wieści o nowych władzach. Jeden z dziennikarzy TVP postanowił nawet zareklamować się potencjalnym pracodawcom i zaczął rozsyłać listy do mediów, w których określił siebie jako osobę całkowicie "apolityczną".
Dobrą minę do złej gry próbują też robić pozostali pracownicy TVP. W wieczornym wydaniu "Wiadomości" z 7 listopada widzowie telewizyjnej Jedynki mieli okazję oglądać dość kuriozalny materiał przygotowany przez Jakuba Krzyżaka.
Reportaż, który miał podkreślić, jak niezależną i wiarygodną stacją jest TVP, rozpoczął się od zaprezentowania... i przedstawieniu bogatej oferty programowej publicznego nadawcy.
"Każdy ma swoje ulubione produkcje. Naprawdę jest w czym wybierać" - dodaje autor.
W materiale wyemitowanym w głównym wydaniu "Wiadomości" przypomniano także o specjalnej infolinii i adresie mailowym, które zostały uruchomione w celu "obrony pluralizmu mediów".
W materiale zaprezentowano "przypadkowe" wypowiedzi widzów, którzy zdecydowali się rzekomo podzielić opinią na temat stacji.
"Jesteście najbardziej profesjonalną i rzetelną telewizją. Brawo panie i panowie redaktorzy"- brzmi jeden z cytatów wątpliwego pochodzenia.
"Telewizja Polska, Polskie Radio, TVP Info są absolutnie pełnymi zaufania mediami" - przeczytał z planszy dziennikarz Jakub Krzyżak.
"Nic dziwnego, że Polacy doceniają Telewizję Polską. Tu mogą usłyszeć prawdę, w przeciwieństwie do konkurencyjnej stacji z Wiertniczej (...)" - podsumował autor materiału.
Czy w ten sposób pracownicy TVP przekonają do siebie formującą się w parlamencie koalicję?
Zobacz też:
Ledwie zaczęli zwalniać w "Wiadomościach", a tu pilne wieści. To nie plotki
Niewesoła sytuacja w TVP po wyborach. Pracownicy liczą na cud