Kurowska: Dostałam po nosie za szczerość
Schudła 20 kg i zmieniła się na korzyść. Teraz żałuje, że w jednym z programów przyznała się do poprawiania urody.
- Dostałam po nosie za szczerość. Za to, że przyznałam się do stosowania mezoterapii (wstrzykiwania w skórę substancji leczniczych, które przywracają młody wygląd), botoksu i nie wykluczyłam poddania się w przyszłości operacji plastycznej - mówi Joanna Kurowska "Twojemu Imperium".
Nie ukrywa, że opinie na temat jej powierzchowności w sieci są dla niej bolesne:
- Teraz mój wygląd jest nieprzyjemnie dla mnie komentowany, szczególnie w Internecie. Mówi się, że poszłam "pod nóż". A to nieprawda. Już nie dam się namówić na zwierzenia.
Przypomnijmy, że aktorka swoją metamorfozę rozpoczęła od wizyty w poradni dietetycznej, gdzie zrobiła testy według grupy krwi. Badania wskazały, których produktów spożywczych jej organizm nie toleruje.
Zgodnie z zaleceniami dietetyków, Kurowska ze swojej diety wyeliminowała m.in. mleko krowie oraz ograniczyła do minimum spożywanie produktów przetworzonych.