Reklama
Reklama

Kurowska po śmierci Kamińskiego wyjawiła nieznany fakt o nim. „Widział duchy”

Joanna Kurowska (58 l.) przez wiele lat była dobrą znajomą śp. Emiliana Kamińskiego. Aktorka poznała go jako ciepłego, otwartego i pozbawionego zarozumialstwa człowieka. Jej zdaniem zmarły właściciel Teatru Kamienica był wyjątkowo uduchowiony i posiadał zdolność postrzegania świata w nieco odmienny sposób. Twierdzi, że zdarzało mu się nawet rozmawiać z duchami.

Joanna Kurska wspomina Emiliana Kamińskiego

Joanna Kurowska na swojej ścieżce zawodowej wielokrotnie miała okazję współpracować z Emilianem Kamińskim. Niestety 26 grudnia 2022 roku legenda polskiego kina i teatru odeszła po długiej i wycieńczającej chorobie. Aktor i reżyser zmarł w wieku 70 lat w swoim ukochanym domu w Józefowie. Do ostatnich chwil bili obok niego najbliżsi.

4 stycznia Emilian Kamiński spoczął w Alei Zasłużonych na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Ceremonia odbyła się z najwyższymi honorami. Artystę żegnali nie tylko krewni i przyjaciele, ale także wierni fani, którzy latami podziwiali jego niezwykły talent. Grób zmarłego w mgnieniu oka pokryły stosy wieńców, wśród których pojawiły się wiązanki od prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego oraz prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.

Reklama

Odejście Emiliana Kamińskiego to wielka strata dla polskiego środowiska artystycznego. Osoby, które miały okazję współpracować z nim zawodowo, nie mogą pogodzić się ze śmiercią aktora i reżysera. Do ich grona należy Joanna Kurowska, która bardzo dobrze znała śp. Emiliana Kamińskiego. W rozmowie z dziennikarzami "Faktu" zdradziła, jak go zapamiętała. Okazuje się, że gwiazdor posiadał niesamowite zdolności. Potrafił komunikować się z duchami. 

"On był człowiekiem metafizycznym. Wszędzie widział duchy, dostrzegał nieprzypadkowość zdarzeń, siłę nadprzyrodzoną. Nie raz do rana siedzieliśmy w jego teatrze, opowiadał, że wszędzie spotyka duchy. Mówił mi, że w Kamienicy rozmawia z duchami. Opowiadał historie o tym, że do niego przychodzi nieżyjący dyrektor teatru Ateneum i ma spotkania z Bardinim" — mówiła w wywiadzie dla "Faktu" Joanna Kurowska.

Joanna Kurowska: wspomnienie Emiliana Kamińskiego

Joanna Kurowska wspomina Emiliana Kamińskiego jako zwykłego, swojskiego człowieka, który w swoim życiu znajdował czas również na osobiste pasje. Aktor osobiście przyrządzał nalewki i lubił dobre jedzenie.

"To był chłop jak dąb. Robił nalewki, jadł chleb ze smalcem i ogórkiem. Mówił mi, że to uwielbia. Wydawało się, że jest nie do zdarcia" — wyznała Joanna Kurowska w wywiadzie dla "Faktu". 

Aktorka zauważyła, że stosunek Emiliana Kamińskiego do sztuki był całkowicie odmienny, niż w przypadku większości świata show-biznesu. Właściciel Teatru Kamienica traktował swój zawód jak misję i nie potrafił zrozumieć kolegów i koleżanek po fachu, którzy traktowali aktorstwo jako maszynkę do zarabiania pieniędzy. 

"Nie lubił blichtru celebryckiego. Na niego słowo "celebryta" działało jak ogień. Pamiętam, jak mówił, że się zdenerwował, że jego jakiś aktor przytulił sobie 10 tysięcy za trzy seriale. Mówił, że nie chce znać takich aktorów, którzy pracują cynicznie, a nie z miłością. On był chodzącą miłością teatralną" — opowiadała w wywiadzie dla "Faktu" Joanna Kurowska.

Zobacz też:

Dantejskie sceny podczas pogrzebu Emiliana Kamińskiego. Doszło do dewastacji mogiły

Justyna Sieńczyłło została "pocieszona" przez przyjaciółkę: "Praca to jedyna terapia na żałobę". Co za słowa!

Pogrzeb Emiliana Kamińskiego. Grób tonie w kwiatach! Co za widok...

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Kurowska | Emilian Kamiński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy