Kurowska pochwaliła się utratą wagi. Wyeliminowała tylko te produkty
Joanna Kurowska (59 l.), jak sama przyznaje, postanowiła poważnie wziąć się za odchudzanie. Pod okiem specjalistki realizuje plan obejmujący dietę, suplementację i zabiegi z użyciem zaawansowanej technologii. Efekty widać było podczas prezentacji wiosennej ramówki Polsatu. Kurowska zdradziła nawet, ile kilogramów zrzuciła do tej pory.
Chociaż w karierze Joanny Kurowskiej przeważają role komediowe i również prywatnie przylgnął do niej wizerunek uśmiechniętej optymistki, życie jej nie rozpieszczało. 10 lat temu straciła męża, dziennikarza sportowego Grzegorza Świątkiewicza. Osierocił 13-letnią córkę.
Po śmierci zmagającego się z problemami emocjonalnymi męża, Kurowska sama znalazła się w podobnej sytuacji. Pomogła jej wtedy wieloletnia przyjaciółka, Agata Młynarska. Jak potem wspominała Kurowska w rozmowie z „Super Expressem”:
"Przez dwa miesiące nie wychodziłam z domu. Nie kontaktowałam się ze światem. Agata przejęła wszystko, co mogła przejąć w tym czasie. Bardzo mi pomogła i gdyby nie to, nie wiem, w jakim punkcie mojego życia bym dzisiaj była".
Ciężkie przeżycia odcisnęły piętno nie tylko na psychice aktorki. Ostatnio postanowiła wziąć się za siebie. Jak tłumaczy w rozmowie z „Super Expressem”, w jej przypadku waga ma wpływ na samopoczucie i jakość życia:
„Niedawno złamałam nogę. Poczułam, że muszę coś zrobić, bo zaczęłam odczuwać dyskomfort i straszne przeciążenie. Jak człowiek jest szczuplejszy to naprawdę fajniej i lżej się żyje”.
Kurowska, wbrew nowym trendom, postanowiła nie wspomagać się żadnymi lekami. Chudnie pod opieką specjalistki z jednej z warszawskich klinik.
Gwiazda serialu „Teściowie” ujawnia, że wystarczyło odstawić kilka produktów i zacząć przestrzegać prostych zasad żywieniowych:
„Muszę unikać pieczywa, makaronu, ryżu i mąki. Jem teraz dużo warzyw, chudego mięsa i ryb”.
Efekty widać było na gali z okazji prezentacji wiosennej ramówki Polsatu. Kurowska w czarnym kombinezonie i zielonej marynarce wyglądała oszałamiająco. Jak sama podkreśla w tabloidzie:
„Wzięłam się na poważnie za odchudzanie. Schudłam już 8 kilogramów. Czuję, że jestem na dobrej drodze, żeby lżej się czuć i lepiej wyglądać. Jak człowiek schudnie to nawet jak założy bluzę z kapturem to świetnie wygląda. Doktor stosuje na moje ciało różne cudowne maszyny, ale mówi też jak jeść i co jeść, żeby tkanki tłuszczowej nie przybywało, jakich suplementów używać”.
Przykład Kurowskiej dowodzi, że można schudnąć w każdym wieku, pod warunkiem, że się do tego podejdzie metodycznie i rozsądnie.
Jak ujawnia aktorka, regularne pomiary wagi mają na nią motywujący wpływ. Jak daje do zrozumienia, podchodzi do sprawy ambicjonalnie:
„Ważę się co dwa tygodnie i muszę się pilnować, żeby waga nie pokazywała więcej niż ostatnio. Pani doktor mi nie odpuszcza, z czego jestem bardzo zadowolona. Fajnie jak się znowu można wbić w swoje stare ciuchy. Jak pani doktor oznajmia mi, że ubył mi kolejny kilogram jestem coraz bardziej szczęśliwa. Jestem kobietą, chcę dobrze wyglądać”.
Zobacz też:
Kurowska, Tyszkiewicz i Wieniawa musiały przejść na dietę. Aktorki cierpią na tę samą dolegliwość
"Teściowie": Współczesna wersja Romea i Julii. Cezary Pazura nie kryje zachwytu!