Kurowska porównała siebie do pewnego lorda. Jest już nawet umówiona na kawę z królową
Choć pogoda w kraju nie rozpieszcza, gwiazdy robią dobrą minę do złej gry i decydują się korzystać z urlopu. W gronie aktorów, którzy także postanowili docenić ostatnie ciepłe tygodnie lata znajduje się Joanna Kurowska (58 l.). Z okazji wakacji chwali się nie tylko zielonym otoczeniem, ale również nową fryzurą.
Joanna Kurowska wyjechała na wakacje. Pokazała, jak odpoczywa, a kolorowe i godne pozazdroszczenia zdjęcia "ozdobiła" oryginalnym komunikatem. Fani zwrócili uwagę przede wszystkim na zabawne nawiązanie do znanego hitu - serii filmów "Shrek".
"Szczerzę się do aparatu. Bo piękna pogoda ja mam wreszcie wolne i mogę leżeć pod gruszą na dowolnie wybranym boku. I mam to, co na świecie najświętsze... "święty spokój". Pozdrawiam z mojej klimatycznej wiochy Ps. Moja córella Zośka mówi, że odkąd ścięłam się na Lorda Farquaada (ze Shreka), to mi się wszystko nagle podobać w życiu zaczęło. Może tak być. Ale zawsze należałam do grupy osób, którym gdyby odjęło jedną nogę... to cieszyliby się, że mają drugą" - napisała pod najnowszym zdjęciem.
W komentarzach ludzie nie tylko zachwycają się fryzurą ulubionej gwiazdy, ale zwracają też uwagę, że cała prezentuje się promiennie! Wśród zauroczonych fanów pojawiła się nawet "Królowa życia" Dagmara Kaźmierska, która napisała:
"I za to Cię uwielbiam".
Joanna niezwłocznie odpisała:
"a ja Ciebie. Kawę by trzeba razem wypić".
Na twierdzącą odpowiedź nie musiała długo czekać.
Wakacje i odpoczynek gwiazdy cały czas trwają. "Jest słońce. Jest moc" - napisała w najnowszym materiale na swoim Instastories, choć o tym, że ma urlop informowała już pięć tygodni temu. Wygląda na to, że odpoczynek gwiazdy nieco się przedłużył. Trzeba przyznać, Joanna zasłużyła na chwilę wytchnienia!
Fani cieszą się, że ich ulubiona gwiazda może pozwolić sobie na relaks. Ostatnio okazało się bowiem, że Kurowska nie znajduje się w godnej pozazdroszczenia sytuacji. W rozmowie z Jastrząb Post aktorka przyznała z żalem, że w Polsce artyści nie mają co liczyć na dostatnie życie z tantiem, jak to dzieje się w przypadku gwiazd ze Stanów. 58-latka za dwa lata zacznie pobierać świadczenia emerytalne, a kwota, którą wylicza jej ZUS, jest absurdalnie niska.
"Niestety, to nie jest tak, jak w amerykańskich serialach, że można zagrać w jednym, a potem żyć z tantiem do końca życia, tylko musimy cały czas coś robić i to robimy. Ja jeszcze nie mam emerytury. Ale prognozy pokazują, że będzie to żałosna emerytura. Czyli będę musiała pracować do końca życia" - wyznała Kurowska ze smutkiem.
Na szczęście Joanna nie narzeka na brak współprac. Jako aktorka z doświadczeniem może liczyć na role w świetnych produkcjach, np. w nowym serialu Polsatu "Teściowie".
"Jest wspaniale. My się tak bardzo cieszymy, że tam gramy. Czarka [Pazurę - przyp. red.]gdzieś namówić na kawę, to nie ma możliwości, bo on ciągle pracuje, albo wyjeżdża z rodziną, więc jedynie na planach zdjęciowych możemy porozmawiać. My się uwielbiamy, my się kochamy. Tak samo z innymi aktorami- Pawłem Wawrzeckim, Julką Wieniawą, Jolką Fraszyńską czy Piotrem Gąsowskim" - wyznała Joanna.
Czytaj też:
Kurowska postawiła na zmiany. Tak wyglądała na ramówce Polsatu
Wiek emerytalny w Polsce. Co musisz wiedzieć o przejściu na emeryturę?