Kurska ostro reaguje na zwolnienie Tomaszewskiej. Jest zbulwersowana
Joanna Kurska pomstuje na nowe porządki w Telewizji Polskiej. Była szefowa „Pytania na śniadanie” z przerażeniem patrzy jak dzieło jej rąk staje się jedynie wspomnieniem, a śniadaniówka zyskuje zupełnie nowy wygląd. W odświeżonym formacie zabraknie m.in. Małgorzaty Tomaszewskiej, która przez lata rozwijała się w roli prezenterki. To do reszty zbulwersowało żonę byłego prezesa stacji Jacka Kurskiego. W publicznym wpisie nie przebierała w słowach. Wskazała winnego…
Roszady w TVP wciąż trwają, a temat rozgrzewa polskie media do czerwoności. Od kilku dni nie cichną doniesienia o czystkach w śniadaniówce stacji. Do tej pory z programem rozstali się już m. in. Małgorzata Opczowska, Ida Nowakowska, Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski. Jak się okazuje, to nie koniec zmian w obsadzie "Pytania na śniadanie".
Nowa szefowa programu Kinga Dobrzyńska chce zupełnie odświeżyć format, stawiając na nowe twarze. Według nieoficjalnych informacji ze stanowiskiem pożegnała się również Małgorzata Tomaszewska, która pomimo zaawansowanej ciąży, wciąż wykonywała swoje obowiązki i występowała przed kamerą.
Joanna Kurska nie może w spokoju patrzeć na to, co dzieje się na Woronicza w ostatnim czasie. Żona byłego prezesa stacji zarzuciła nowym władzom stacji naruszenie prawa w związku ze zwolnieniem ciężarnej Małgorzaty Tomaszewskiej. Zaznaczyła bowiem, że skandalicznym jest pozbawianie pracy kobiety w ciąży. Bez skrupułów wskazała również osobę, która jej zdaniem jest winna całemu zamieszaniu.
"3 tygodnie przed datą porodu nielegalne władze TVP wyrzucają Małgorzatę Tomaszewską z pracy" - wyznała, dodając, że jej zdaniem jest to wynik zemsty. Wymieniła także nazwisko Tuska, wskazując na nowe porządki w kraju . "Małgosiu, jesteśmy z Tobą" - zapewniła we wpisie na Instagramie.
A jak wygląda kwestia zwolnienia ciężarnej kobiety od strony formalnej? Wszystko zależy od rodzaju umowy, o czym mówi nam ekspertka.
"Kobieta w ciąży podlega szczególnej ochronie. Przepisy te szczegółowo reguluje Kodeks Pracy, dotyczą one jednak wyłącznie pracownic zatrudnionych na umowę o pracę. W takiej sytuacji istnieje jednak kilka możliwości, kiedy kobiecie można wypowiedzieć umowę o pracę - są to między innymi ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych, popełnienie przestępstwa, utrata uprawnień koniecznych do pracy na zajmowanym stanowisku lub likwidacja zakładu pracy. W przypadku umowy zlecenie kobieta nie jest chroniona przez Kodeks Pracy, tak jak ma to miejsce w przypadku umowy o pracę, podobnie zresztą, jak w przypadku najmniej korzystnej dla przyszłych mam umowy o dzieło - wyjaśnia Magdalena Zawadzka, Szefowa Działu Personalnego dużej firmy medialnej.
W przypadku Małgorzaty Tomaszewskiej, jak donosi nasz informator związany z TVP, nie ma mowy o bezpodstawnym zwolnieniu ciężarnej, gdyż prezenterka rozliczała się ze swoim pracodawcą na zasadzie świadczenia usług firma-firma, prowadząc własną działaność, nie zachodził więc stosunek pracy.
Zobacz też:
Tomaszewska straciła pracę tuż przed porodem. A teraz "odszedł jej partner"
Smaszcz wie o losie Kurzajewskiego w TVP. Ma dla niego konkretne wieści. I to jakie
TVP podjęła decyzję co do zwolnień w "Pytaniu na śniadanie". Padły dwa nazwiska