Kurzajewski cały w emocjach: "Jedne z najpiękniejszych chwil w naszym życiu"
Maciej Kurzajewski (50 l.) z małżeństwa z Pauliną Smaszcz (50 l.) ma dwóch synów: Franciszka i Juliana. Starszy z nich urodził się w 1997 roku i pomimo młodego wieku znalazł już wybrankę serca, z którą postanowił założyć rodzinę. Jego żoną jest włoska piękność - Laura.
Osoby zainteresowane prywatnym życiem Kurzajewskiego, gdy tylko usłyszały o radosnych wieściach, natychmiast zaczęły się zastanawiać, czy wiadomo, jaka jest płeć dziecka. Dociekano również, czy dziecko będzie mieć polskie imię. Niestety, Maciej szybko sprowadził fanów na ziemię, mówiąc w wywiadzie dla SE:
"Nie komentuję życia prywatnego mojego i mojej rodziny, również na prośbę mojego syna".
Informator Jastrząb Post zniweczył plany o dłuższym milczeniu na temat wnuka... a dokładniej wnuczki. Zdradził, że to właśnie dziewczynki doczeka się Franciszek i jego żona. Termin porodu przypada w połowie lutego.
Czytaj też: Aż huczało od plotek. Paulina Smaszcz w końcu potwierdziła radosne wieści o synu! "Tak, to prawda"
Gdy się wydało, Maciej Kurzajewski przestał mieć powód do ukrywania prawdy i... zaczął głośno i z dumą mówić o swojej wnuczce. W wywiadzie dla Jastrząb Post zdradził, że nie może się doczekać zostania dziadkiem.
"Cudownie, że takie rzeczy możemy przeżywać w nieco węższym gronie i cieszyć się nimi w takim kameralnym wymiarze, to wtedy daje nam większą radość. Pewnie, kiedy już ta cudowna dziewczynka pojawi się na świecie, to ja będę miał przyjemność powiedzieć, jakie imię dostała od rodziców. Najważniejsze jest to, żeby urodziła się zdrowa i aby to szczęście, które rozleje się w tej rodzinie i u mnie też, bo czekam na ten moment, będzie czymś, co zapamiętamy na bardzo długo, bo sam wiem, że ten moment oczekiwania i narodzin, to są jedne z najpiękniejszych chwil w naszym życiu".
Wygląda na to, że Maciej i jego synowie są w całkiem dobrych stosunkach, skoro mężczyzna tak bardzo oczekuje wnuczki. Warto przypomnieć, że jeszcze niedawno niewiele wskazywało na to, żeby między Maciejem a jego dziećmi było dobrze.
Jego była żona, Paulina Smaszcz opowiedziała w rozmowie z Anną Zejdler, a dokładnie w podcaście "Porażka, czyli sukces", że gdy do Macieja przyjeżdża Katarzyna Cichopek, zdjęcia chłopców są chowane, co sprawia im ogromną przykrość. Ponadto Maciej napisał w social mediach, że “dobrze jest podróżować z osobą, którą się kocha", co bardzo uderzyło matkę jego dzieci. Zarzucała mu, że źle traktuje synów, bo takimi słowami daje im do zrozumienia, że nie są dla niego ważni - przecież z nimi też podróżował i to nie jeden raz.
Nie jest tajemnicą, że syn Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego, Franciszek, przyjął nazwisko żony i nazywa się Vaccari. Para aktualnie mieszka we Włoszech, jego brat przeprowadził się do Holandii. Zdaje się, że konflikt rodziców oraz głośno komentowany związek Macieja z Katarzyną Cichopek sprawiły, że chłopcy nie chcą stać się częścią tej historii.
Czy więc kontakt Macieja i wnuczki będzie dobry? Czy uda mu się pogodzić przygotowania do ślubu i bycie dziadkiem? Zobaczymy.
Czytaj więcej:
Katarzyna Cichopek wygadała się na temat sukni ślubnej. Co na to Maciej Kurzajewski?
